Nie wiem czy wcześniej pisałem - co do Jagi i formy - Mamrot na spotkaniu z kibicami powiedział jesienią jasno, bo pojawiały się zarzuty z wielu stron, że fizycznie Jaga jest spompowana strasznie. Mówił o obciążeniach treningowych, z których robił mini-obozy w dłuższych przerwach grania dla poszczególnych zawodników jako paliwo na koniec rundy, kiedy reszta miała puchnąć. Prosił o czas i zaufanie na okres przygotowawczy, że cały plan ustawienia grajków do wiosny zaczął się praktycznie w październiku.
Sam mówił, że przychodząc do Jagi nawet nie znał do końca naszego składu, nie miał szans na jakiekolwiek przygotowanie zawodników przychodząc 2tyg przed el. LE, a nawet przyznał że dobił ich fizycznie pod pewnymi względami i dlatego w lipcu/sierpniu praktycznie każdy nas niszczył fizycznie.
Po 3 meczach pokazał, że chyba wie co mówi - bo nawet nie chodzi o wyniki - zawodnicy biegają 90 minut równo, nawet zawodnicy zmieniani nie wyglądają na konających. A takie samo wybieganie w ekstraklasie to jest wystarczające na czołówkę ligi - dodajmy do tego grajków na poziomie naprawdę top w lidze i może wyjść z tego wynik.
Nawet jeśli po raz kolejny nie damy rady opierdolić Legii to i tak ewentualny wicemistrz będzie mega osiągnięciem Mamrota. A właściwie osiągnięciem największym będzie walka z Legią jak równy z równym do końca
stąd te dobre nastroje w Białymstoku, bo dostajemy to co w sumie zapowiedziano, czuć jakiś tam plan