Wiele spraw w Sandecji jest dziwnych. O jednej z nich w audycji radia WeszłoFM opowiedział dziennikarz Piotr Wołosik. Początkowo wątpiłem w tę kuriozalną informację. Popytałem, i niestety okazało się to prawdą. Co takiego wzbudziło moje zdumienie? Były prezes klubu Andrzej Danek zakwaterował zawodników w swoim pensjonacie, bo trudno ten obiekt nazwać hotelem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo zawodnicy przechodzili testy medyczne lub szukali mieszkań, więc musieli te kilka dni gdzieś przemieszkać. Jednakże właściciel przybytku – pan Danek, niedawno wysłał tym piłkarzom przedsądowe wezwania do zapłaty za pobyt w jego „posiadłościach”. Zdezorientowani piłkarze nie zamierzają płacić, przecież to klub i pełniący wtedy rolę we władzach klubu Danek ich tam odesłał. Obecne szefostwo klubu stara się wyjaśnić tę sytuację, tłumacząc zawodnikom, że wszelkie opłaty względem firmy byłego prezesa zostały uregulowane.
www.2x45.info/aktualnosci/54042/jeszcze-sie-taki-nie-narodzil-co-by-wszystkim-dogodzil/