Wściekłość sportowca
– Dalej nie wierzę w to, co się stało. Jedyne, co mogło pokrzyżować nam plany, to właśnie pogoda. Chłopaki oddali niezłe skoki. Dawida Kubackiego wycięło w pierwszej serii. Teraz było już widać, że wiatr cały czas słabnie. Nie wierzę w te punkty za wiatr. Masakra! – dodał także Małysz tuż po konkursie.
– Taki krzywdzący konkurs nie powinien mieć miejsca. Tym bardziej, że mamy teraz przerwę około trzech dni do dużej skoczni. Był więc czas, w którym moglibyśmy przeprowadzić ten konkurs na skoczni normalnej. Niestety, nie mamy na to wpływu – zakończył działacz.