Ostatnio w markatech to trzeba do kasy ze slownkiem polsko - ukrainskim chodzic
tak jak kurwa w anglii z angielsko-polskim
to już trzeba być jebanym imbecylem żeby płakać na emigrujących ukrów będąc narodem wędrownym który zasiedlił dziesiątki krajów, alienując się często od reszty lokalsów
a kto mowi ze to zle?
tak to odebrałem z Twojego posta
ja stwierdzilem tylko fakt bo w sumie to dla mnie nowe
Stosunek do ukraincow hmmm w sumie zalezy jak patrzec bo to skomplikowane:
W sumie mozna powiedziec ze pracuja tam gdzie Polacy nie chca i za stawki za ktore Polak nie pojdzie pracowac...
Ale mozna w druga strone...czy nie zmusilo by to pracodawcow do podwyzszenia stawek dla Polakow jezeli nie bylo by Ukraincow?