sprzątaczek nie ruszasz ?

powaznie odmowilbys konkretnej sztuce z wyjasnieniem "nie bo jestes z pracy"? jesli tak to podziwiam sile woli

odmawia i salto w tył

biczyk odmawia jak w ace venturze zew natury a później medytuje w domu

Pewnie ze odmawiam
Ruszysz na miasto i znajdziesz materiał na sex a nie kandydatke na żonę

podchodzi do niego konkret sztuka gotowa na zapasy, taka 9/10 (9 bo w koncu z pracy ) a on mowi jej ze spokojem

"wiem ze jestes zajebista i 99,9% meskiej populacji chcialoby chociaz zamienic z toba slowo ale ja mam zasady - lasek z roboty nie dotykam"

2 dni pozniej w wiadomosciach podaja ze w polsce padl nowy rekord promili we krwi

A taka z pracy zaraz się pochwali jakiejś koleżance
Albo sobie zaraz myśli Bóg wie co ze zaraz awans jakiś albo podwyżka bo dała ciała wolę obce albo odlociary

Proste Bukma
Mam zasady których się trzymam i sam na siebie kłopotów nie ściągam
A pukanie Lasek ze swojej firmy to kłopoty na 99.99%

nie no sama idea nie dymania kolezanek z pracy jest poprawna ale to trzeba miec mega silna wole w niektorych przypadkach

to jak moja rekordzistka z tenisa, myślała że będziemy razem grali raz w tygodniu.........dobrze, że wróciła na florydę

da rade gdzieś to zobaczyć, qrwa wydarzenie większe od lądowania na księżycu że zgubili dowody?

Rozumiem jakbym pracował w FASHION.TV albo w Victoria Secret
Fajniejsze materiały są w klubach/pubach/restauracjach niż w sklepach wielkopowierzchniowych
Co innego promotorki różnych marek
Przeważnie młode fajne laseczki. I tu nie raz bywa ciężko
Ale w razie czego to łatwo można taką dziunie przenieść na inną hale w razie draki

Jutro o tej porze będzie grana bania u Cygana

Albo Jo Maj Hart Jo Maj Soł

Młode Tłoki

Despacito będzie 450 koła przytulił to niech gra do rana

Zenek tylko 80

Ja jutro rock party, myśl przewodnią imprezy "daleko od nowszy" ale dam dyla na koncert Łąki łan i fajerwerki na skwerze Kościuszki

Biczyk to jednak fachura jest