[b]Witajcie moi drodzy!
Na początku - pragnę złożyć Wam życzenia. Życzenia oryginalne. Dopiero potem powiem coś od siebie:
Bez względu na to w co wierzymy. Czas który nas czeka jest wyjątkowy. To dlatego, że jesteśmy w tych dniach wszyscy razem. O co tak trudno w całym roku, ponieważ obecny świat bardzo szybko się kreci. Ten czas ma nam przypominać, ze nie istniejemy sami na co dzień, choć każdy z nas ma czasami wszystkiego dość. Tak jak świętujemy dziś Boże Narodzenie. To powinno napełnić nas pozytywna energia, a tym należy się dzielić na rożne sposoby. Dlatego życzę Wam abyście cieszyli się z tego co już macie. Pogłębiali się w radości i nadziei na więcej, a jednocześnie pamiętali o innych, niekoniecznie znajomych. Tych którzy maja niewiele, ale podobnie jak my przeżywają każde święta. Wliczając w to inne stworzenia, nie tylko ludzi. Spokojnych świąt Bożego Narodzenia.
Kim jestem?
Na początku - jak pisałem bądź nie pisałem byłem zwykłym użytkownikiem. Od 2014 roku. Czytałem Was od 2008 roku, ale dopiero w 2014 roku założyłem konto gdzie nabijaliście się z występu Lecha Poznań w europejskich pucharach. Te wpisy zabiły mnie ze śmiechu! Dosłownie! Byłem zwykłym szarym użytkownikiem. Ale do rzeczy.
Minął równo rok z miesiącem odkąd zostałem zbanowany. Szczerze to się zdziwiłem że każdy uwierzył w tą historię z gumami do żucia. Od kiedy to jak się częstuje kogoś odpowiada piskliwym głosem "tak! tak!"? Wtedy mi odwaliła palma z napisaniem posta i palnąłem głupotę ale ta sytuacja nie miała miejsca. To były emocje. Do dzisiaj nie zapomnę doliczonych 5 minut w końcówce meczu Pogoń Siedlce - Stal Mielec gdzie na klęcząco oglądałem ten mecz. Jeszcze wtedy to we mnie żyło i się trząsłem. Teraz gdy to czytam jest mi serio bardzo głupio za to co napisałem i ciężko mi z tym żyć ale już czasu nie cofnę. Już dawno nie grałem u bukmachera, więc te emocje bukmacherskie serio mnie niszczyły od środka. Postawienie takiej kwoty również było debilizmem jakby na to spojrzeć. Oczywiście co do mego wpisu mieliście w tym wypadku absolutną rację, nie będę tutaj samego siebie bronił. Był to debilizm najwyższych lotów i zasługuję na potępienie. Dlatego dobrowolnie poddaję się karze. Z ulgą przyjmuję fakt, iż zasługuję na jednego posta dziennie. Szkoda, że aż przez rok - aczkolwiek z czasem uważam, że jeszcze będę tutaj przywrócony. Post ten musi być oczywiście normalny, jak również dodatkowo chcę ofiarować na cele charytatywne darowizny. Jeszcze w tym roku spełnię ten obowiązek.
Muszę uwzględnić koniecznie to, iż ten ban oraz reakcje były dla mnie ogromnym ciosem. Ciosem, w którym zostałem odłączony od wspólnoty mecz.pl. To nie był łatwy okres. Chciałem cofnąć czas, nie spodziewałem się, iż tak zostanę brutalnie potraktowany. Gdybym chociaż mógł napisać, że ta sytuacja nie miała miejsca. Nikt w tym wypadku nie miał dla mnie litości i otrzymałem bana wręcz po chwili. Ale tak jak pisałem - teraz czyli w tym czasie w którym znajduję się teraz jest to dla mnie w pełni zrozumiałe. Byłem debilem, z którego wyszedłem. Oczywiście me fikcyjne konta to już był debilizm dla "szpanu" aniżeli ten który jest teraz. Teraz jestem normalnym człowiekiem i można mi zdjąć limit na posta. Ale poddaję się dobrowolnie karze aby zostać przykładnie ukarany. Taki debilizm nie może przejść mi płazem i do tej pory czuję się z tym bardzo głupio co chcę odkupić.
Co u mnie przez ten czas się zmieniło?
U mnie źle się nie powodzi. Jeżeli wylądowałbym na dworcu to tylko i wyłącznie z wyboru. Takie życie też nie jest złe. Dużo ludzi właśnie tak żyje z wyboru. I niektórzy - nie wiem czy mnie okłamują ale mówią mi, iż są bardziej szczęśliwi od zwykłego człowieka. Ja na swoje życie nie mogę narzekać. Ale nie chcę o tym mówić, że jest mi w porządku. Chociaż miesiąc, dwa miesiące temu miałem bardzo ciężki okres. Okres, gdzie było mi obojętne wszystko i przez to przelałem 1000zł na cele charytatywne. Pomysł z przywróceniem mnie dzięki temu wrócił, aczkolwiek moi przeciwnicy odezwali się w mocnych słowach na mój temat i właściwie ten temat wygasł. Tłumaczyłem wielokrotnie, iż sytuacja ta która była przez mą osobę napisana nie miała miejsca, aczkolwiek ton wypowiedzi stanowił iż mam tak jak administratorzy słusznie powiedzieli - debilizm nabyty. To był debilizm nabyty. Teraz nawet przez myśl nie przejdzie mi coś takiego powiedzieć, jak również wymyślić. Bo to faktycznie jest debilizm. Szkoda też, iż tutaj dochodzi do emocjonalnych sporów. Na szczęście chwilowych. Mój też był dosłownie chwilowy. Też napisałbym, że to tylko emocje mną rządziły i tyle. Może teraz się głupio tłumaczę...
Biedaki, cebulaki?
Teraz zapewne będę tak kojarzony. Możecie mi wierzyć, albo i nie, aczkolwiek konta z cyklu BeneQpowraca były kontynuacją mej głupoty a nie pisaniem na poważnie. Na początku pisałem normalnie lecz nie wysłuchano mnie, aczkolwiek później odbijała mi palma. Wracając do regulaminu zacytowanego przez Ciebie Piostar, w punkcie 2 paragrafu II dopuściłem się złamania regulaminu za który powinienem otrzymać ostrzeżenie. Otrzymałem bana. I też być może trochę durne porównanie gdzie za wulgarne wypowiedzi nikt nie dostaje bana wedle punktu 2 paragrafu I. Ale bądźmy sprawiedliwi na siebie. I tak wiem, iż ten regulamin niema często zastosowania, aczkolwiek dla mnie niestety w tym wypadku miał. Pamiętam, jak sam kiedyś zapytałem czy mogę użyć wulgaryzmu. Mimo tego nie użyłem, ponieważ wiedziałem, iż mogą mnie czekać konsekwencje z tego tytułu.
Co dalej?
Dalej? Będę musiał pisać długie posty z racji limitu narzuconego na mnie. Chociaż co prawda będę rzadko pisał, ponieważ nie siedzę już w bukmacherce. Będę - jak do tej pory bardziej czytał Wasze posty aby nie wyjść z mej pasji jaką jest sport. Lubię Wasze wypowiedzi. Wolę Was bardziej poczytać aniżeli słuchać ekspertów telewizyjnych. Nie wiem czemu, ale nawet jak mnie wyśmiewaliście i poniżaliście czasem nawet brutalnie (przed dostaniem bana na to konto) mnie również to śmieszyło. Niech ten ton pozytywizmu dalej utrzymuje się na tym forum. Dlatego w avatarze wznoszę Polską flagę! Możesz się absolutnie Piostar nie martwić o to, iż założę kolejne konto.
Nie mam do Was absolutnie nic do zarzucenia. Wy natomiast macie i powinniście mieć do zarzucenia dzięki czemu poddaję się karze. Proszę wybaczcie mi tą myśl którą napisałem, mam nadzieję iż kara którą odbędę będzie spełniała Wasze warunki.