Wartości chrześcijańskie są dobre. Nie wiem czy ktoś lepsze wymyślił. Jakby każdy żył według 10 czy tam 5 przykazań to byłoby mniej zła.
Ale wyprawy krzyżowe i wyżynanie setek tysięcy gdzie w dekalogu jak byk "nie zabijaj" pokazuje obłudę kościoła.
A największą chyba jest to, że w mojej parafii jest napisane kto ufundował w danym oknie witraż. I kurwa na każdym wyjebane napisy "rodzina Kiepskich", "rodzina Badziewiaków", itd.
Kłinci u was to na 1listopada są dożynki, festyny, czy jakies koncerty, oryginalnie tam u was.
Obłudę trzeba prostować. Jak na 1 listopada widzę gościa, który sprzedaje kolorowe balony napełnione helem to nic tylko podejść i w ryj zajebać.
Ale taką samą obłudą jest klecha, który napierdala przy cmentarnej alejce przez megafon nazwiska zmarłych, bo ktoś z rodziny przylazł i dwie dychy zapłacił.
Ja jestem nieobyczajowy. Dla mnie mogłoby nie być tych wszystkich świąt, komunii, uroczystości, klepania się po plecach, macania po jajkach...