Nie pamiętam który to był rok 2004 chyba, Załuska był wypożyczony do nas i konczył się mu kontrakt z Legią, był już ponoć dogadany i powiedział, że spełnia się jego marzenie że zawsze chciał grać na stałe w Jadze i po kilkunastu dniach olał sprawę i poszedł do Korony. Na meczu w którym Załuska grał w drużynie przeciwnej pojawił się transparent Załuska persona non grata.
Potem ukazał się wywiad w którym deklarował że jest kibicem Legii od zawsze, że jeździł na żyletę itd. Koleś z Wysokiego Mazowieckiego czyli od nas z regionu - nie ma przebacz
Teraz znowu stęka, że mu przykro było w piątek.