Szkoda można było zdobyc złoto na Camp Nou, ajj co ludzie przed telewizorami przezywali, pewnie temperatura spotkania była kilka razy wyższa niż ta z Portugalia w cwiartce Euro.

Mogę nie pamiętac mundialu w USA w 94, bo nie pamiętam, Euro w 96 w Anglii już nieco lepiej, ale słabo, 98 i 2000 już sporo lepiej.

W wieku 6 lat raczej bez szans, żeby cokolwiek pamiętać.

Z 96 pamiętam głównie półfinał i finał Czechów i rajdy Poborskiego.

Inauguracja w 98 wypadły u mnie na koloniach, oglądało się na mecz otwarcia Brazylii ze Szkotami na świetlicy. Trzeba było prosić wychowawczynię aby można było zostać, zamiast iść zobaczyć morze.
Pacyfku nie uwierzysz, ale te kolonie były w Mrzeżynie, wtedy tam nic nie było.

Z tego turnieju była już spora świadomość i obejrzanyc większość meczów.

kolonie fajna sprawa byłem z 7 razy załatwiane z kopalni

teraz to na koloniach pewnie jest dupczenie

ja z tych dzieciecych lat pamietam dokladnie co robilem, w jakich okolicznosciach ogladalem np. final w USA, Euro 96, a im mniej odlegla perspektywa czasu tym juz sie wszystko zlewa

ja z tych dzieciecych lat pamietam dokladnie co robilem, w jakich okolicznosciach ogladalem np. final w USA, Euro 96, a im mniej odlegla perspektywa czasu tym juz sie wszystko zlewa

teraz to na koloniach pewnie jest dupczenie

mam podobnie ale mi się wydaje, że po prostu dawniej było to więcej razy wspominane i potem zapadło już w pamięci

poniżej 18-tki nie propsuje