Obejrzałem własnie Cavs. Niezła bagno grają, obrona nie istnieje. Pomysł w ataku w trudnym momencie, to piłka do Brona i wjazd pod kosz.
Jedyna osoba, która broni pomalowanego czyli Thompson gra mało i kiepsko, a w ataku jest zupełnie nieużyteczny.
Pacers wjeżdżali jak w masło i rozstrzelali ich na dystansie. Ich gra to jedno z większych zaskoczeń tego sezonu. I trzeba pamiętać, że cały czas grają bez najlepszego zawodnika.
Oladipo wygląda jak all-star na Wschodzie. Rewelacyjny początek sezonu Sabonisa. Zaraz wyjdzie, że to jednak Pacers wygrali wymianę z OKC, jeśli jeszcze PG ucieknie po sezonie.