od gesslerowej jadlem tylko drozdzowke (slodki/sklony w wawie)
miszczosTfo

Zawsze żałuję że nie nagrałem całości bo byłby hit na Youtube.gdzies mniej więcej miesiąc po otwarciu się skusilismy

Rafał my bierzemy pokoje u takiej babeczki znajomi byli już tam kilka razy nie tylko zimą a ja pierwszy raz rok temu. Bachledzki Wierch także do okolic Krupówek daleko nie ma bo raczej poruszanie się samochodem odpada nie będzie na to chętnych przez te kilka dni

Oby powrót był lepszy bo rok temu prawie 10h wracaliśmy a ja na takim kacu, że chyba już tylko lepiej może być w tym roku

No to do Krupowek sporo ,ale taksowki sa tansze niz bryczki

ja jadlem pierwszy raz w tym roku i polecam, bardzo smaczna, to taka wieksza fladra

Teo potwierdzi ale wlasnie lowi dla Ciebie Turboty, wiec jak wroci

Powrot 10h bo kazdy zle robi i jedzie na Zakopianke zamiast pojechac na Czarny Dunjec i ominac wszystko . Nawet w czasie najwiekszyc korkow tam sie nigdy nie stoi tylko zawsze jedzie

Na tą bryczkę bym nie poszedł w życiu mam na ten temat swoje zdanie. Robiliśmy po kilkanaście kilometrów dziennie rok temu także wyprawa na Krupówki to pikuś

jadlem raz i musze powiedziec, ze to najsmaczniejsza ryba

nie udalo mi sie tutaj jej kupic

Bo ponoc amerykance sciagaja ta rybe od nas, dlatego jest taka droga, zreszta nad baltykiem u nas to tez jedna z najdrozszych rybek

w ny yorku 50$ za 20min

nie za bardzo chce placic za jazde, gdzie wisi taka skorzana torba miedzy koniem a dorozka wypelniona you know what with

ja zarlem w pari

ostatnio nawet pytalem wlasciciela sklepu rybnego aby zobaczyl czy bedzie na gieldzie i nie udalo sie

Beto sprawdz zabnice/monkfish
Tylko uprzednio nie sprawdzaj w google bo wyglada jak szatan (serio)

robisz wiecej niz 35tys na rok (km)?

Ja moge polecic rowniez karmazyna, jedna z moich ulubionych

aby ofiletowana

haddock (zgadzam sie, dobra)

daliśmy ciała jechaliśmy na 2 auta i drugim pojechali przez Słowację i wyrobili się w max 4h