a co do meczu to właściwie miałem go w dupie po pierwszych 15min tych flaków
obserwowałem sobie momentami tego Kopczyńskiego i to największy piłkarski debil ekstraklasy ostatnich lat, gościu chyba podania przed siebie nie oddał
a przy bramce brakowało by przeprosił Czernycha, że musiał stuknąć z aż takiego dystansu bo widać miał ochotę jeszcze mu większą autostradę zrobić
sorry, koleś jest dnem totalnym, on nie nadaje się do niczego
Frankowski fajne zawody jako gwizdek, kolejny raz z Legią, jedynie z niewiadomych powodów każdy kontakt z jędrzejczykiem=faul, ale całość bdb