Ale ludzie z Białego źle życzą Probierzowi mimo tego co dla nich zrobił...
Nieładnie.
Myślę, że nie do końca o to chodzi. Otóż rzeczony probierz wiecznie narzeka, marudzi i przerywa tak jak Pan Stefan "Prezes", ojczym Noemi w "Poranku kojota", za co wrzucili go do wybiegu dla goryli czy tam niedźwiedzi, bo "nikt go nie lubił".
Otóż można być trenerem, który to narzeka i marudzi, np. niejaki Żoe Murinio ale aby móc już sobie tak marudzić to trzeba coś osiągnąć, a osiągnięcie 2-ego miejsca w Ekstraklasie (co jest świetnym wynikiem Jagi) nie czyni zadość temu by ciągle narzekać i marudzić.