Na domowy obiad nie mam co liczyć bo w chałupie avanti że drugi dzień w sztosie i od 6 rano jak tylko wróciłem jest wyzywanie mnie od meneli
ale cóż
nakarmią mnie gdzieś dziś na mieście
tylko jeszcze sam nie wiem co bym najchętniej zjadł

warren, mama tak krzyczy ? przejdzie jej !

ja polecam idź szormen do sfinksa na krakowskim albo na schabowego ! wspaniały !

jak kebabowo to polecam efes
a domowe schabowe pochłaniałem całe życie
mam ochotę jak zwykle na kacu na jakiegoś fast fooda

to idź na zapsa do oskara na dworcu centralnym. uwielbiam zapsy w tym miejscu. najbardziej bawi mnie patent z nakładaniem keczupu na zapiekanke pendzlem malarskim ! niesamowity motyw ! i jaki skuteczny !

ile razy narzekamy ze na zapiekance pani zrobiła jednym ciurkiem szpaleczek z keczupu a na pozostałej częsci nie ma...a takim pendzlem jak przejdzie..to moment.

zapieksy the best jakie jadłem to plac zawiszy

A Tobie polecam iść na kurs języka polskiego

Kup sobie sloik golabkow lub bigosu, tez przejdzie raz na jakis czas

Nie raz tak na kacu żarłem gdzieś w plenerze

gotowce ze słoików są nie zdatne do jedzenia

Ostatnio po trzech dniach kawalerskiego zjadłem na pusty żołądek marynowane oscypki... kurwa cały dworzec w Bielsku obrzygałem

Kusi Jaga-1,5

poczekałbym na skład

Właśnie czekam

podobno Pospisil w 11

fast food tak jak i gotowiec słoikowy nie nadaje sie do jedzenia dla człowieka

i w następnych kolejkach przeciw Zabrzu trzeba klepać

kursy podrosną po L

jak się nie nadaje ,skoro ludzie jedzą i im smakuje

przeca Górnik klepie Jage, Wisle, Lechie a potem Arke...

Witejcie