Nie wiem jak pacyfek się wytłumaczy z tego Dawidowskiego.
?
Ostatnio go widziałem w barze przed meczem Lechii. Lekko miał już wypite.
Lekarze na Wiśle zjebali mu karierę, łycha i kasyno była obecna przez cały czas.
On już będąc w Amice miał wypłacane tyle siana, że taki Bieniuk trzymał kasiore na balkonie bo już kredensy i kanapy były wypchane po korek.
Jak był w Wiśle a Lechia w 2 lidze to kiedyś przyjechała ekipa na mecz w ostatniej kolejce - Zieńczuk, Dawid i ktoś tam jeszcze. Przyjechał Chryslerem sportowym, wtedy wypas. Tydzień później gdzieś przeczytałem, że mu ją rozjebali za długi z kasyna.
Jest hazardzistą i został gołodupcem. Tak jak Królik. Szkoda chłopaków