Od 20 dni nie potrafi posta napisac ? Ok posadzili go i to jest zrozumiale w innych przypadkach raczej slabo
Tak na oko to bliżej 3 miesięcy niż 20 dni
Tak na oko to niestety zbieglo się to akurat z rozliczeniem zakładu z TEO, a w dalszej perspektywie kolejnych przegranych. Tak jak pisałem wcześniej, wszystko można zrozumieć, ale trzeba umieć to załatwić jak należy.
Vitolo
Z tego co wiem to Bazyla nie pierwszy raz wcina na jakiś czas po przegranym zakładzie. Biorąc pod uwagę że teraz liczba jacków może być dwu cyfrowa to możliwe że to już po Bazylu na forum.
Ale mogę się mylić.
Dobry:)
Pisałem jakiś czas temu, znam bazyla osobiście, ma naprawdę ciężko chorą córeczkę, wspominałem, że nie czuję się upoważniony do pisania szczegółów ale uwierzcie na słowo, że nie jest katarek, ostatnio jak miałem z nim kontakt, to wspominał, że zbliża się moment w którym będzie można przeprowadzić operację, żeby ustabilizować cały bałagan który był niemożliwy wcześniej do ogarnięcia. Fakt, że miał okresy gdzie znikał na jakiś czas wynikały z tego, że w chwile musiał z małą znaleźć się w szpitalu i rzucał wszystko i leciał to CZD.
Wstrzymałbym się z wydawaniem wyroków, oczywiście jestem w stanie sobie wyobrazić, że wysprzęglił, choć uważam, że przegrane zakłady nie są powodem jego nieobecności.
Mówiąc szczerze mam bardzo poważne obawy czy z małą poszło wszystko jak należy, bo jak znam bazyla to naprawdę nie podejrzewam go to, żeby się tak zachował z powodu, i tu bez obrazy, ale Waszych nic nie znaczących w takiej sytuacji, zakładów.
Dorwałem w końcu kogoś kto miał numer do bazyla, napisał do niego kilka dni temu z prośba o kontakt, i jeśli numer był aktualny to jestem przekonany, że ten by się do mnie odezwał choćby pisząc sms.
Jak będę miał jakąś informację to dam znać, a Wy sobie darujcie na razie rozkminki na temat ewentualnego wysprzeglenia, bo ludzie stąd pokazali, że potrafią pomóc w takich sytuacjach, czego ja i sytuacja z moim synkiem jest najlepszym przykładem.