W drugim zdaniu nazwałem tak samo jak Ty Rafał.
Tak racja. Rok temu byłem w Nicei dwa dni przed tym zamachem co był i pozniej tez kupe czasu sie zastanawialem sie co by bylo gdyby bo nie da sie o tym nie myslec po prostu
To sie ogolnie juz w glowie nie miesci
to ja w dniu 9/11 akurat byłem w nY ale nie w tym rejonie miasta gdzie był zamach
pamiętam tylko jak stałem na światlach i podjechał van i jacys goście powiedzieli abym posłuchał radia.....to było tuż przed 9ta rano
(pierwszy samolot o 8;46naszego czasu )