Ale ja nie umniejszam nic Gajosowi. Pisze tylko, że spokojnie ma go kto zastąpić. Tak samo Wilusza Rudy spokojnie zastąpi.
Pytanie czy to wystarczy na Jagiellonię, która tłucze Lecha w ostatnich meczach non stop. A Lech daje dupy we wszystkich kluczowych meczach.
Nic nie trwa wiecznie.
Życzę wam wygranej, ale nie przekreślałbym Leszków. Mają potencjał żeby zrobić z was rozpierduchę. Już Termalica mogła spokojnie odkręcić z 0-2 więc nie podchodziłbym na zbyt dużym luzaku do ostatniego meczu.
Odczuwam dziwny spokój przed tym meczem, Jadze jak idzie to idzie (chyba, że jedziemy do Gdańska), choćby fartem jak te wygrane po 1-0. Wynik jest każdy możliwy, ale przy tym rozpierdolu w szatni Lecha i meeeeeeeeega mizernej szansie na mistrzostwo (ciężko mi uwierzyć w wygraną Lechii.. mimo wszystko) może się to sypnąć, zwłaszcza w meczu o taką stawkę. Do tego zapewne wkurwieni kibice, którzy zaczną cisnąć ich dość szybko.
Probierz denerwuje mnie swoimi decyzjami czasem, bo ma ten nawyk bronienia wyniku, odpuszczania ofensywy. Choć tutaj spierdolił Sheridan i spółka bo powinna być w Niecieczy trójka-czwórka i bez nerwów.
Sam chyba obstawiam Jagę, bo kurs bardzo zachęcający.