Rozumiem, że Ainge chciał musiał kogoś poświecić dla zrobienia miejsca na max Haywarda, ale oddanie Bradleya za Morrisa jest lekko niezrozumiałe.
Minuty Tatuma idą w dół, tłok na pozycjach 3-4 jeszcze większy.
A Pistons dzięki temu nie będą musieli przepłacać KCP.
Było wiadomo, że Celtics muszą pozbyć się któregoś z trójki – Bradley, Marcus Smart lub Jae Crowder. W ostatnim czasie dużo mówiło się o wymianie tego ostatniego – głównie ze względu na tłok na pozycji niskiego skrzydłowego – ale równocześnie ma on największą wartość, dzięki świetnemu kontraktowi (przypomnijmy, tylko $22 miliony za trzy lata). Dlatego można było się domyślać, że Celtics nie będą chcieli pozbywać się jego umowy. Oddanie któregoś z guardów wydawało się mieć więcej sensu, ponieważ obaj – Bradley i Smart – za rok będą oczekiwali nowego kontraktu – tak samo jak Isaiah Thomas – i było wręcz pewne, że nawet gdyby teraz zatrzymali całą trójkę, w przyszłym offseason nie byliby w stanie im wszystkim zapłacić.
Wydaje sie, ze oddanie Bradleya z tej perspektywy to dobry ruch.