Ok tronk. To moze bardziej odpowiednie bedzie takie stwierdzenie:
Naciaganie ludzi w Polsce na wielkie walki w KSW typu Koksu vs Dawid jakis tam co przez cala walke uciekal badz kazda walka z Najmanem czy ostatnia Popka nie rozni sie niczym od naciagania na zakup garnkow czy poscieli na spotkaniach pokazowych za cene 100x wieksza niz sa one rzeczywiscie warte.
Tylko jak nazwac tych ludzi co daja sie na taki shit zlapac? Ignoranci?
na takie wydarzenia ida ludzie ktorzy sa w stanie sobie na to pozwolic i nie szkodam im wydac 3 stowy zeby poogladac znane osoby dajace sobie po mordzie, albo chociaz probuja.
Duzo gorsze jest wydawanie pieniedzy przez ludzi ktorzy cale zycie zyja skromnie, przyjdzie choroba i wywalaja kase w rzeczy typu ziebowy strukturyzator wody, wlewy z wit c, homeopatie albo przypinki kodu