Czy " po drodze ", to kwestia dyskusyjna, pomijając nawet problem religii.

Na podobnej zasadzie można by uznać że z Japonią było nam po drodze, bo odrzucili nasze jedyne wypowiedzenie wojny w XX w., która z naszej strony formalnie trwała roku 1957.

jebnąłeś się o ponad 100 lat pisząc 2-3 lata i jeszcze cwaniakujesz

jebnąłeś się o ponad 100 lat pisząc 2-3 lata i jeszcze cwaniakujesz

a tyś się nigdy nie jebnął np teraz jak spadłeś z krzesła
no pomyliłem się i przyznaje się do tego
gdzie tu widzisz cwaniakowanie?

chciałeś udać wielkiego historyka a wyszedłeś na barana
bo nawet przed napisaniem posta mogłeś sobie sprawdzić daty na wikipedii

wcale mnie to nie dziwi że spotkałeś się z Beksem

tym razem kółko historyczne
nic mecz.pl nie jest obce !

Celta

ideał się znalazł który szuka zaczepki,
w tym sęk prostaku żeby coś wiedzieć bez zaglądania do netu
koniec tematu bo ktoś musi być mądrzejszy

sorry ale XX wiek to już trochę inne realia a po drugie słaba wówczas Japonia a mocne w XVII wieku Imperium Osmański to niebo a ziemia

afera jakas, ide czytać

Besiktas sam sobie komplikuję życie

gamonie wredne

2-2 się skończy i awans Oly pewnie

Fakt że inne, ale moje porównanie w jakimś sensie, choćby politycznym ma sens.

A co do " słaba Japonia ", to trochę nie tak, jeżeli się zważy że na początku 1942 roku pod jej wpływami było ok. 1\4 globu, włączając w to morza i oceany.

Ale to zupełnie inna historia.