Był lokalnym patriotą i miłośnikiem sportu. Szczególne miejsce w jego sercu miała Jagiellonia Białystok, której był akcjonariuszem. W 2013 roku pełnił funkcję wiceprezesa klubu. Z dumą mówił o zawodnikach Jagi, cieszył się z ich sukcesów i z nadzieją patrzył w przyszłość. Miał też drugą sportową pasję – boks. W przeszłości sam go trenował, potem chętnie wspierał rozwój pięściarstwa w regionie. Piastował funkcję wiceprezesa Podlaskiego Komitetu Olimpijskiego.
Wielką miłością darzył zwierzęta. Był bardzo uznanym i szanowanym w kraju hodowcą gołębi pocztowych. Mógł o nich opowiadać godzinami.
Profesjonalista w biznesie, pomocny dla innych, dobry człowiek.
Jarku, nasz Przyjacielu. Żegnamy Ciebie z ogromnym smutkiem. Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci" - czytamy na stronie Jagiellonii.