no nie bede wyliczał tych wszystkich godz spedzonych na korcie, nie ma to znaczeni, chyba ze na zyczenie

to, że tam mieszkasz nic nie znaczy [/quote]

mieszakm i pracuje z angolami [/quote]

vadis odjidja też pracuje z polakami

A kto tak mowil? Bo na pewno nie ja. Takze bujaj sie

Gdybys byl troche kumaty to bys przez te pare lat zauwazyl, ze dla mnie krol jest jeden i nigdy nie byl nim Nadal za ktorym nie przepadam.

Już 5 miesięcy temu to ustawili!

Najlepszy gracz wszechczasow na clayu na pewno nie ma zadnych szans na szlema, a szpece wroza mu koniec kariery od kilku lat. Taki z niego kaleka.

mieszakm i pracuje z angolami [/quote]

vadis odjidja też pracuje z polakami[/quote]

no dobra, zagiales mnie

kurewsko chciałbym zeby rafa wszystkim fotelowym hejtom pozamykał japy, najlepiej w paryzu

W takie formie Rafa będzie mocny na clayu

Roger wystawił Józefa.

Józek płacze, a Rog na miękko przyjął

juz chyba ze dwa lata skokow nie ogladalem , chyba Polacy wymiataja

Federer: 'I hope to see you again next year, if not this was a wonderful run here and I can't be more happy to have won tonight'

szansa, że to ostatni rok rogera

jak nie bedzie szarzował w turniejach poprzedzajacych fo jak rok temu, to mu daje realna szanse na szlema w paryzu.

Jak Novak sie pozbiera to pozamiata Rafe

Dlatego bede sie delektowal gra Rogera dopoki gra, bo pozniej zostana Djokovice, Murraye, Dimitrovy, Berdychy i inne Wawrinki.

Już też mi przeszło

panowie przenosimy się

http://www.mecz.pl/forum/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=6854355#Post6854355

Musi znaleźć motywację.
Murek z kolei to co powiedział po finale Mastersa dla niego najważniejsze było zdobycie rankingowego #1 . Dokonał tego wcześniej niż oczekiwał i trochę spuścił z tonu.
Teraz czekamy na Indian i Majami

Czy ta wygrana Rogera nie bedzie najlepsza motywacja?

Murray zostal #1, bo Novak spuscil z tonu i tylko dlatego. Dla mnie wygra jakiegos szlema od czasu do czasu, ale na dluzsza mete to tylko sympatyczny Berdych do oklepywania

Łezka się kręci, takiego finału już nie będzie.