OT: i slynna fryzura Ronaldo z MŚ we Francji 1998

2002 Kor/Jap

Takby wynikało.

zwracam honor, fakt

Oszusta z Kanady pożegnamy już w nastepnym meczu. Oby.

Dla tych co nie ogladali meczu Coco Mugu polecam zobaczyc skrot. To co sie tam dzialo to jakas masakra, czegos takiego dawno nie widzialem w WTA. Jesli Coco jest w stanie utrzymac taki poziom przez dluzszy czas to nie ma dla niej rywalki - moze Serena jesli zagra bardzo dobry mecz.
Troche to wygladalo jakby Mugu grala z facetem, tak stlamszona nie byla nigdy.

Ogladalem ja z ełzeni i była do zrobienia, w decydującym secie *4-3 30-00 i pelno przewag na 5-3 dla kanadyjki, ale rzeczywiście Serena jak chce wygrac AO to musi grac minimum na 80% swoich możliwości. Ciezka drabinka Bencic-Safa-KOnta-PLiskova i Coco/Venus

I'm with love with the CoCo

jesli coco zagra na 80% tego co z mugu to nie ma szans venus
pytanie tylko czy coco jest w stanie tak grac regularnie czy to byl jednorazowy wyskok
ten drugi set z mugu to byla masakracja

Mestah @2.50

Konta i Raonic co powiecie ?

Dzisiaj podbila kurs, ale zapomniala go pozniej zbic

WTF, bylo 3-6 w tb, jest 5-5

*6-5 => 6-8 w tb

nadal

ciekawe czy Dimitrov wygra z Gofe. Na lovelasa postawilem pierwszy raz od 2 lat.

fechu, mógłbyś przetłumaczyć?