Kyrgios od godziny się wygłupia, a Domański się dziwi czemu zagrał skrót w takim momencie.
Potem w rogu podają wynik Barty-Rogers, nie zauważa która wygrała to drugi koleś mu podpowiada że Barty. Za 2minuty pokazują meczową piłkę Barthel i mówi że Niemka zagra z wygraną z meczu Barty-Rogers ale on nie wie kto tam wygral
juz rozumiem, tez ogladam ale wychodziłem za potrzeba
nie do końca, jurek z nim gral swietnie przez 2 pierwsze sety i ciężko bylo cos mu zarzucić, a tutaj miał mecz pod kontrola i typowo dla siebie zalicza mentalny zjazd.