7) czwartek - piątek - sobota - niedziela

Ajax - Austria W. 1 (1.25)

Tottenham - FC Brugge 1 (1.45)

Hansa - CZ Jena 1 (1.45)

Xerez - Vecindario 1 (1.45)

Liverpool - Reading 1 (1.40)

Feyenoord - Vitesse 1 (1.40)

Groclin - Wisła 2 (2.00)
ako 14,94
stawka 20 PLN
Czwartek:
Ajax gra z cienką Austrią, która tylko nieudolności Legii może zawdzięczać występy w Pucharze UEFA.. Gracze z Amsterdamu natomiast przewodzą w swojej lidze i grają jak za dawnych dobrych lat co czyni z nich zdecydowanego faworyta tej konfrontacji. Ciężko sobie wyobrazić, żeby Ajax stracił jakieś punkty w meczu z zespołem, który przegrywa 1-4 z szesnastą drużyną ligi belgijskiej Waregem grając przed własną publicznością.. Bez przesady, Sebastian Mila nie zatrzyma Ajaxu. Klub, który zatrudnia graczy pokroju Sebusia nie może nic zwojować w rozgrywkach międzynarodowych, tym bardziej, że nawet w swoim kraju zajmuje pozycję w dole tabeli. Zapowiada się gładka wygrana Ajaxu..
Tottenham póki co w lidze nie zaszalał ale już niedługo powinien się przebudzić, to dobry zespół a szczególnie groźny na swoim terenie co potwierdza domowym bilansem w lidze 3-1-1 (wygrane z West Ham, Portsmouth i Sheffield Utd.) Jednak nie tylko na własnych śmieciach grają dobrze co udowadnia wyjazdowe zwycięstwo z silnym Besiktasem 0-2 w pierwszej kolejce grupowej fazy Pucharu Uefa. FC Brugge w swojej lidze narazie trzecia lokata i na moje oko to silni oni są ale grając u siebie z belgijskimi średniakami. Na White Hart Lane powinni dostać lekcję dobrej piłki, bowiem Tottenham nie ma zamiaru odpuszczać tego meczu - grają u siebie a zwycięstwo znacznie przybliży ich do pierwszego celu jakim jest wyjście z grupy. Lepiej dla nich wygrać i mieć spokój niż później stresować się przed wyjazdem do Beyeru Leverkusen. Wierzę, że Spurs nie pokpią sprawy. Powinno być bezproblemowe zwycięstwo.
Piątek:
Hansa ma zamiar powalczyć w tym sezonie o powrót do Bundesligi i jak narazie są na dobrej drodze ku temu. Po dziewięciu kolejkach zajmują drugą lokatę, chociaż punktów mają tyle samo co liderujące Karlsruher (21). Cztery dotychczasowe spotkania u siebie wygrali więc i tym razem nic nie stoi na przeszkodzie żeby ograć beniaminka CZ Jena, który póki co furory nie robi (bilans 2-4-3 i 11 miejsce). Hansa Rostock zremisowała ostatni mecz 2-2 grając na wyjeździe z FC Koeln. Warto dodać, że to samo FC Koeln w pucharze tydzień temu pokonało po dogrywce same Schalke 4-2 więc remis Hansy z takim zespołem może świadczyć o sile ich składu.. Powinno być piąte zwycięstwo z rzędu u siebie, CZ Jena nie powinna sprawić niespodzianki podobnie gdy grała na wyjeździe z Karlsruher trochę ponad tydzień temu, wtedy przegrała 4-1 i tym razem może być podobnie. Typ warty gry.
Sobota:
Xerez podejmuje beznadziejnego beniaminka Vecindario, które przegrało do tej pory wszystkie pięć meczów wyjazdowych i z bilansem ogólnym 2-0-8 zajmuje ostatnie miejsce w hiszpańskiej Segunda Division. Xerez start ma całkiem niezły, po dziesięciu kolejkach zajmuje drugie miejsce i pokazuje, że w tym sezonie będzie liczył się w walce o Primiera Division. Bilans domowy 4-1-0 pozwala mieć nadzieje na kolejne 3 punkty, zadanie nie jest trudne i tylko nadzwyczajna gra beniaminka może spowodować, że się nie powiedzie. Jeśli Vecindario zagra jak w ostatnim meczu przed własną publicznością, kiedy to uległ 0-4 Ejido to o wynik możemy być spokojni.. Bo czego można się spodziewać po takim meczu grając z viceliderem? Vecindario będzie potrzebowało pomocy bożej by ugrać w tym spotkaniu choćby punkcik..
Liverpool rozjechał Bordeaux 3-0 a najbliższy ligowy mecz rozegra z beniaminkem z Reading. Ciężko tu nie upatrywać w pozycji zdecydowanego faworyta graczy The Reds. Jakby nie było u siebie grają przecież nieźle (4-1-0) i tylko z wyjazdami są problemy. Komplet punktów w najbliższym starciu wydaje się nieunikniony w momencie gdy Liverpool rozprawia się z Aston Villą 3-1 i z Bordeaux 3-0 a Reading przegrywa trzy mecze z rzędu tracąc przy tym 8 bramek.. Mam wrażenie, że dobry początek sezonu beniaminka przerodzi się w serię porażek podobnie jak to się stało z Wigan rok temu. Mogą to być mylne odczucia, jednak wiele na to wskazuje. W sobotę w Liverpoolu czeka ich ciężki bój, gra z rywalem wracającym do wysokiej formy jest niezwykle trudna. Liverpool nie powinien pozwolić rozwinąć skrzydeł ptaszkowi z Reading..
Niedziela:
Feyenoord chyba się wreszcie przebudził, dwie wygrane w lidze podniosły ich na duchu. W niedzielę kolejna szansa na komplet punktów. Przeciwnik w sam raz do ogrania, Vitesse zajmuje 14 miejsce w osiemnasto-zespołowej lidze. Od razu rzuca się w oczy, że na wyjeździe grają padakę (1-1-3) tak więc w potyczce z Feyenoordem (zespół głównie swego boiska, bilans 3-1-1) nie mają zbyt dużych szans. Co tu dużo analizować - oczekuję pewnego zwycięstwa Feyenoordu i rychłego powrotu w górę tabeli. Vitesse nie jest zbyt silne, podobnie jak w poprzednim sezonie będzie pełniło rolę średniaka Eredivisie..
Wisła po pięciu wyjazdowych remisach (!) ma szansę wreszcie wygrać. Nadarza się dobra ku temu okazja, Groclin w tym sezonie gra słabo, ma zdecydowanie gorszych zawodników niż krakowska Wisła i ogólnie nastroje w Grodzisku nieciekawe. Chodzą słuchy, że Werner Liczka nadaje się do wymiany co na pewno nie tchnie optymizmu w graczy Groclinu. Ostatnie dwa mecze w ich wydaniu nie należały do udanych - remis u siebie z ostatnią Wisłą Płock 1-1 a następnie porażka w Kielcach 2-0 przy fatalnej grze nic dobrego nie wróży w konfrontacji z rozpędzającą się Wisłą. Zobaczymy jak krakowianom pójdzie w pucharze Uefa z Nancy, jednak w tym momencie jestem zdecydowany zagrać na nich po dobrym kursie w Grodzisku, gdzie zawsze grało im się bardzo dobrze. Ostatnie 3 lata to zwycięstwa krakowskiej Wisły 2-4, 2-4 i 1-6, czemu miałoby być inaczej tym razem?