Do zbrodni doszło w piątek po godz. 16 na ul. Warszawskiej, tuż za Rondem Piastowskim. Przy idącym chodnikiem pieszym zatrzymało się kilka samochodów. Wysiedli z niego mężczyźni, którzy najpierw pobili ofiarę, a na koniec jeden z nich strzelił do niego kilka razy. Sprawcy uciekli zostawiając rannego na chodniku. Odwieziono go do szpitala, ale niedługo potem młody mężczyzna zmarł.
człowiek wraca z pracy ,ręce ujebane po łokcie w kleju
i czyta takie przykre sprawy
