Bazyl...trzymaj się chłopie w postanowieniu...alko też powinieneś odstawić, ni ma to tamto...jestem z Tobą !!! zdrówko
burbon nie żartuj sobie z grubego
no co Ty pacyfek..nie żartuję wcale.
.trzymam kciuki i za to właśnie się napije
jak bym chciał bazyla wkurwić, to bym napisał, co wczoraj na takiej kulinarnej imprezie ( zasadniczo, to skończyła sie dzisiaj ) spożywałem....łooooo matko
pelikan w kasztanach ?
bardziej przyziemnie Warrenie, ale za to lista dłuuuugaaaa, że wymienię tylko kilka...
policzki wołowe w czerwonym winie..
górka cielęca w sosie śmietanowym z borowikami..
kaczka pieczona z purre z zielonego groszku..
polędwica wołowa
mule z masłem czosnkowym...
królik confit.....
kurwa to było piękne...