Makaroni ich wciągają nosem, wstyd porównywać mistrzów kalkulacji do tych wyspiarskich mieszańców, litości
czytaj ze zrozumieniem, nie piszę kto kogo wciąga nosem tylko mi chodzi o kalkulacyjną grę
Nie zacietrzewiaj się tak tylko sam przeczytaj ze zrozumieniem którego brak mi zarzucasz,
dla ułatwienia, ja też nie pisałem o grze tylko u umiejętnościach kalkulacji które Włosi mają w genach, robią to od dawna, a Anglicy ze swoimi korzeniami prosto z dzikiej Afryki mogą co najwyżej stać, klaskać i próbować cokolwiek zrozumieć
Rozebrać to na czynniki pierwsze czy już wystarczy?