oczywiscie ironie wyłapałem

Po Biczowemu
Astana/+2.5

Panowie czas skończyć się kłócić. Jak zrobimy Zlot to będzie ustawka Teo/Quincy/Jaga/Tazen kontra reszta tęczowego towarzystwa

z tego co wiem to nie Zimona bet

kurwa dawac rogala gnoje

na stadionach juz nie ma takiej patologii jak w latach 90 a ze czasami mlyn sypnie pare wulgaryzmow bo to sa wlasnie emocje rywalizacja nie tylko na boisku a co do dzieci to jak masz glowe na karku to wytlumaczysz dziecku i jak masz na niego dobry wplyw i je kontrolujesz to napewno to zrozumie na osiedlach czy w szkole nie takie wiazanki leca i jakos nikt sie tym nie przejmuje

himalaje absurdu, chodze na mecz ale nie interesuje mnie nic poza wydarzeniami na trybunach

dla takich zlot bez piłki byłby idealny

Kazow a jak byś wytłumaczył młodemu dlaczego te papierosy tych panow obok tak dziwnie pachną jakbyś z nim poszedł na Camp Nou.

Czujesz obłudę?

TALAEA -ISMAILY ov 0,5 HT 2,62

Czasem żonie próbuje to wytłumaczyć że wynik jest ważny, ale atmosfera na trybunach ważniejsza. Też nie potrafi zrozumieć.

Z częścią tego posta trzeba się zgodzić. Te 80% chodzi na mecze "ze względu na atmosferę" [czyli ten rynsztok] bo to takie wzajemne kółko adoracji. Te 80% "elity" z tych ... całych, okrągłych 4-5 tysięcy kibiców skutecznie odstrasza resztki "nieelitarnych" kibiców, którzy przyszli obejrzeć głównie mecz, no ale "elita" przyszła dla "atmosfery" i robi tą "atmosferę"...
A tymczasem gdybyś wychylił nos z naszego polskiego zaścianka i nawet pominął te 50-80 tysięczne tłumy z meczów NFL, o których pisałem, a zatrzymał się na przeciętności/normalności (mam na myśli atmosferę) z zachodnich stadionów, to zrozumiałbyś, że ta "atmosfera" to dodatek do widowiska, a nie danie główne, którym się tak zachwycasz ...
Zresztą tam ten rynsztok, który w Polsce jest powszechny, oczywiście też się zdarza, ale tak jak szybko się zdarza, tak szybko jest pacyfikowany...

Nikt nikogo nie zmusza do pójścia na stadion? Masz rację, ludzie czekają aż ktoś mądry wyśle rynsztok na Mistrzostwa Świata w Robieniu Zadym ... I nie mieszaj do tego oprawy meczu bo to zupełnie odrębne sprawy.

absolutnie nie czuje obludy, sorry

ktos siedzi i jara to raczej nie jest tak szkodliwy jak zgraja w kominarkach ktora wali gazem lub siedzonkami po glowach innych albo robi "zakupy" na cepenie po drodze na mecz

ale skonczymy dyskusje, nikt nikogo nie przekona, dorosniesz emocjonalnie, poczujesz odpowiedzialnosc za rodzine to zrozumiesz

a jak nie, to szkoda rodziny, mnie nic sie nie stanie:)

wszystko powinno byc tak samo wazne, a w niektórych przypadkach wynik ponad atmosfere na trybunach, chyba ze sie myle i np kibice wisły sie nie przejma spadkiem, jesli zachowaja dobra frekwencje i swietna atmosfere.

ja osobiscie bardziej sie jaram dopingiem oprawami atmosfera na stadionie niz tymi pokrakami co begaja bo mnie wkurwia te ich podejscie jak mozna robic cos codziennie przez kilkanascie lat i nie potrafic wymienic kilku podan czy dosrodkowac pilki i powiem wam zeby nie ta atmosfera na trybunach to mysle ze frekwencja na stadionach w Polsce byla by 3 razy mniejsza niz jest teraz

Dobra czas zakończyć tą jałową dyskusje. Każdy ma swoje przekonania i ich nie zmieni.
Amen.

Zgadza sie, nie moj

prymitywne zachowania stadne, potrzeba grupowania sie.