Witam,
w nawiązaniu do meczu Sporting - Legia, kopiuje znalezione w necie... Autor ma rację. To dla tych co się zastanawiajO nad handi
P.S. wooow nawet widziałem że Biszop pisał posta używajac tego "O" na końcu np. zastanawiajO . Szacun i respekt
Cytuję:
Ze względu, że zastanawiają się co niektórzy, jak do meczu podejdzie Sporting, powiem nieco o sytuacji w klubie.
Mianowicie, mimo ogólnego kryzysu portugalskiej piłki (ogólnie w kraju również, jak ktoś uważa, że u nas jest źle to niech pojedzie do pięknej Portugalii) wielka trójka szasta kasą, a Sportingowi zasilanemu przez kapitał rosyjski wyjątkowo zebrało się na wydawanie. Czując lepszy czas dla siebie i chcąc wybić się ponad Porto i Benficę wyłożono grubą kasę jak na tamtejsze warunki i zatrudniono rok temu kontrowersyjnego trenera Jorge Jesusa. Chyba nikomu przedstawiać go nie trzeba, człowiek w sześć lat zdobył 10 trofeów z Benficą, która grała ultraofensywny futbol. Nie wiem jak Wam, ale mi Benfica regularnie dawała zarobić goląc słabiaków i średniaków. Obecnie coraz bardziej tamtą Benficę przypomina Sporting. Pewni możemy być prowadzenia gry i kombinacyjnych zmasowanych ataków. Czy w obronie czy w ataku obejrzymy dyscyplinę taktyczną. Drużyna przy prowadzeniu 1:0 nie cofnie się tylko dobije Legie tak, żeby nie wstała z kolan.
Handi -1,5 biorę choćby Legia była w dobrej formie.