jadu tu na tym forum, i chyba w kraju ze az sie wylewa
gratuluję optymizmu, ponoć optymiści żyją dłużej
a gdyby ci jakis optymista przed meczem z bosniakami powiedział ze legia bedzie o mały kroczek od lm to bys go pewnie wział za wariata.

po drugie nie wiadomo na kogo trafimy, moze legie szczescie w losowaniu nie opusci i znowu los bedzie łaskawy.

pasowało by kogos sciagnac, w perspektywie tak wielkiego zarobku za awans, ale nie wiem co na to lesny.
no i moze gra legi sie poprawi, nie wiem, jestem umiarkowanym optymista, pokazac sie z dobrej strony, wstydu nie przyniesc, a awans nawet ze słabszej grupy to s-f.
