Na Keia marne 1.4 już. Z 1.57 to chyba duża różnica Beto.
czyli zamiast 10tysięcy poszło za 25?
Powiem tak, nie mogłem oglądać meczu, i nie wiem jak to się stało. Mam zbyt małą wyobraźnię na taką parodię, widziałem tylko 4-2 stan w pierwszym, więc jakim cudem Rysiek wygrał tego seta, chuje wie.
Chyba ogłoszę żałobę, bo to przechodzi moje możliwości pojmowania. Żeby biegający jak emeryt Rysiek, ojebał Keia w takiej formie. No kurwa, ja chyba nie mam pojęcia o tej dyscyplinie. Naprawdę nie mogę w to uwierzyć.