Strona 1 z 4 1 2 3 4 >
Opcje tematu
#6504743 - 06/08/2015 15:59 Premier League 2015/16
Conrad Offline
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"

Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD


puchar Sezon 2015/16 puchar

Kursy na Mistrza w Bet365

Chelsea 2.62
Man City 3.75
Arsenal 5.00
Man Utd 6.00

Liverpool 29
Tottenham 101
Southampton 301
Everton 351
Stoke 1001
Swansea 1501
West Ham 1501
Crystal Palace 2001
West Brom 2001
Leicester 2001
Aston Villa 2501
Newcastle 2501
Sunderland 3001
Bournemouth 5001
Norwich 5001
Watford 7501

Do góry
Bonus: Unibet
#6504744 - 06/08/2015 16:01 Re: Premier League 2015/16 [Re: Conrad]
Conrad Offline
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"

Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
Analiza zamieszczona wcześniej przez Rafała:

Manchester United - Tottenham Hotspur

Sobota, 8 sierpnia, godz. 13:45, Old Trafford, Manchester (Wielka Brytania)

Na koniec ubiegłego sezonu Premier League różnica między Manchesterem United a Tottenhamem Hotspur wyniosła zaledwie sześć punktów. Obie czołowe angielskie ekipy zajęły odpowiednio czwarte i piąte miejsce w lidze. Zarówno jeden, jak i drugi klub, w nowej kampanii liczą na podskoczenie w tabeli. Ich sobotnie starcie zainauguruje sezon 2015/2016 w Premiership.

Manchester United

Nowy sezon to zarazem nowy rozdział w historii Czerwonych Diabłów. W lipcu szkoleniowcem drużyny został jeden z najbardziej utytułowanych trenerów na świecie, Louis van Gaal, który w przeszłości wygrywał już ligi hiszpańską, niemiecką oraz holenderską, a także Ligę Mistrzów i Puchar UEFA. Latem na Old Trafford sprowadzono też Bastiana Schweinsteigera, Morgana Schneiderlina, Memphisa Depaya, Matteo Darmiana i Sergio Romero, co pokazuje, że Red Devils na poważnie myślą o powrocie na sam szczyt. Z drużyną rozstali się natomiast Angel Di Maria, Nani i Robin van Persie.

W okresie przygotowawczym do nowego sezonu Manchester United rozegrał cztery mecze, wygrywając trzy z nich. Czerwone Diabły okazały się lepsze od Club America (1:0), San Jose Earthquakes (3:1) i FC Barcelony (3:1), przegrały natomiast z mistrzami Francji, Paris Saint-Germain (0:2). Wszystkie te mecze odbyły się w ramach International Champions Cup i w każdym z nich trener Red Devils dokonywał około 10 zmian, tak więc trudno na ich podstawie wywnioskować, jaki skład delegowany zostanie do gry w sobotę. Można jednak założyć, że jeżeli United zagrają ze Spurs tak dobrze, jak z Barceloną, to uda im się wywalczyć trzy punkty.

Tottenham Hotspur

Najważniejszym wyzwaniem, przed jakim stanął latem Tottenham, było załatanie luk defensywnych. Wystarczy wspomnieć, że w ubiegłym sezonie klub ten stracił więcej goli niż Hull City i tyle samo, co Burnley FC - a przecież oba te zespoły zostały zdegradowane do niższej klasy rozgrywkowej. Szeregi Lilywhites w czasie wakacji zostały więc wzmocnione takimi graczami, jak Toby Alderweireld i Kevin Wimmer (środkowa obrona) oraz Kieran Trippier (prawy defensor). Równocześnie Spurs pożegnali się jednak z defensywnymi pomocnikami Etiennem Capoue i Benjaminem Stamboulim.

Drużyna prowadzona przez Mauricio Pochettino swoje występy w okresie przygotowawczym do sezonu rozpoczęła od zwycięstwa 2:1 z zespołem złożonym z malezyjskich gwiazd, a następnie pokonała 1:0 Sydney FC. W kolejnych meczach Tottenham spisywał się już gorzej - najpierw przegrał 1:2 z gwiazdami ligi MLS, a następnie 0:2 z Realem Madryt. Dopiero w swoim ostatnim, środowym występie, pokonał 2:0 AC Milan. Termin rozegrania tego meczu może nieco dziwić, biorąc pod uwagę inaugurację Premiership już w sobotę wczesną porą. Na tym etapie sezonu piłkarze Spurs nie mają jednak prawa mówić o zmęczeniu.

Podsumowanie

W marcu Czerwone Diabły pokonały Lilywhites 3:0 na własnym terenie, podczas gdy wcześniej, w grudniu 2014 r., w starciu tych drużyn padł bezbramkowy remis. Sezon wcześniej w bezpośrednich meczach lepiej spisywał się Tottenham, który na wyjeździe wygrał 2:1, a u siebie zremisował 2:2. Wyniki te zwiastują spore emocje podczas sobotniej inauguracji kampanii 2015/2016 w Premier League. Który zespół lepiej rozpocznie nowy sezon?

Manchester United

L, W, W, W, D

bramki 7-4, +3

Tottenham Hotspur

W, L, L, W, W

bramki 6-5, +1

za Oddsring

Do góry
#6505327 - 08/08/2015 12:19 Re: Premier League 2015/16 [Re: Conrad]
CarolumRex Offline
stranger

Meldunek: 08/08/2015
Postów: 3
Skąd: Pyrlandia
W pierwszej kolejnce nie ma co szaleć. Nie ma chyba żadnego opłacalnego pewniaka w Premier League. Możnaby połączyć mecz zwycięstwa Arsenalu i Chelsea. AKO koło dwoch, ale ryzyko stosunkowo spore do zysków.

Do góry
#6505690 - 09/08/2015 12:41 Re: Premier League 2015/16 [Re: Conrad]
krz1910 Offline
veteran

Meldunek: 22/03/2009
Postów: 1206
Arsenal Londyn - West Ham United
Typ: Powyżej 3.5 goli
Kurs: 2.57
Bukmacher: Betsson

Na Emirates Stadium w Londynie Arsenal podejmie w 1.kolejce West Ham i wydaje się być zdecydowanym faworytem tego spotkania. W zasadzie za Kanonierami przemawia w tym meczu wszystko, własny stadiom, sytuacja kadrowa czy też forma. Ja jednak zamiast grać tutaj wysoki handicap w stronę gospodarzy postanowiłem zagrać over 3.5 goli.
Własny stadion to jak już wspomniałem spory atut gospodarzy.Arsenal w 5 ostatnich spotkaniach z West Ham u siebie wszystkie wygrał. W ostatnich sezonach jednak były to już naprawdę wysokie zwycięstwa - 3:1, 5:1 czy 3:0.
Jeśli chodzi o sytuację kadrową. West Ham latem stracił latem Alexa Songa, Nenê, Carltona Cole'a czy Stewarta Downinga. Do drużyny przyszli natomiast Dimitri Payet, Angelo Ogbonna czy Pedro Obiang. W dzisiejszym meczu trener Slaven Bilić, nie może skorzystać z usług Valencii, Carrolla (kontuzje), O’Brien (występ pod znakiem zapytania) czy Jenkinson (jest wypożyczony z Arsenalu i nie może grać przeciwko swojemu macierzystemu klubowi). Jeśli chodzi Arsenal to tutaj tak dużych roszad w składzie nie było - przyszedł jedynie Petr Cech, z klubu odeszło natomiast kliku graczy którzy nie mieścili się w składzie m.in. Podolski czy Szczęsny. Jeśli chodzi o sytuację kadrową to dziś nie zagrają Wilshere, Rosicky, Welbeck (kontuzje).
Jeśli chodzi o formę to Arsenal nieźle prezentował się w meczach kontrolnych. W turnieju Asia Trophy wygrali z drużyną Singapur IX 4-0 oraz z Evertonem 3-1, na Emirates Cup natomiast potrafili pokonać Lyon 6-0 oraz Wolfsburg 1-0. Nie zapominajmy również, że Arsenal w końcu przełamał swoją niemoc w meczach z Chelsea i wygrali z nimi 1-0 w meczu o Tarczę Wspólnoty. West Ham natomiast również grał już mecze o stawkę, w Lidze Europy z Astrą odpadli w kwalifikacjach, a przecież głośno zapowiadano, że Liga Europy to główny cel tej drużyny (faza grupowa). Warto jednak zauważyć, że odpadnięcie z Astrą nie było przypadkowe, we wcześniejszej rundzie męczyli się z Birkirkara z Malty, który pokonali dopiero po serii rzutów karnych.
Podsumowując uważam, że Arsenal jest zdecydowanym faworytem i co ważne jest w dobrej formie. Ja gram jednak wysoki over (3.5 goli), myślę, że Arsenal w tej dyspozycji u siebie sam jest w stanie pokryć over 3.5 goli. Nie zapominajmy jednak, że West Ham to jednak nie jest kopciuszek i również może pokusić się o niespodziankę. Myślę, że over 3.5 goli zostanie w tym meczu pokryty.

Do góry
#6505939 - 10/08/2015 10:06 Re: Premier League 2015/16 [Re: Conrad]
kamasutra Offline
veteran

Meldunek: 16/01/2006
Postów: 1410

WBA - Manchester City



W ostatnim meczu pierwszej kolejki Premier League , West Bromwich Albion podejmuje drugą drużynę ostatniego sezonu Manchester City. Gospodarze po stosunkowo udanym poprzednim sezonie gdzie zajęli 14 -ste miejsce i w miarę pewnie zdołali utrzymać się w lidze z 9 pkt. przewagą nad spadkowiczem , mają nadzieję minimum powtórzyć ten wynik w tym roku , a może zagrać jeszcze lepiej. W związku z tym nie eksperymentowano w klubie z transferami i w zasadzie skupiono się na kontynuowaniu współpracy z dotychczasowymi piłkarzami.
W trochę odmiennych nastrojach natomiast przystępuje do nowego sezonu ekipa the " Citizens " , dla których drugie miejsce w ubiegłym sezonie było porażką , szczególnie dla fanów i włodarzy klubu , którzy od kilku lat nie żałują wielkich pieniędzy na transfery, w związku z tym tak na prawdę liczy się tylko końcowe zwycięstwo w całym cyklu rozgrywek. Goście nie powinni mieć obaw przed dzisiejszym spotkaniem patrząc na dotychczasową historię potyczek między obydwoma ekipami . W ostatnich 5 -ciu wyjazdowych pojedynkach zdołali wygrać 4 spotkania , raz remisując. Na pewno będą w dniu dzisiejszym faworytem do zwycięstwa . Patrząc jednak na spotkania przygotowawcze do sezonu oraz bezpośrednią konfrontację z WBA , gołym okiem widać że nie udało się we wszystkich tych pojedynkach zachować czystego konta bramkowego i sądzę że nie inaczej będzie i tym razem. Zdeterminowanych i pewnych siebie piłkarzy WBA stać na pewno na zdobycie bramki na własnych śmieciach w związku z tym uważam iż zagranie typu BTTS jest jak najbardziej na miejscu i ma duże szanse na powodzenie.

Przewidywane ustawienie:

WBA: Myhill - Dawson ; McAuley ; Lescott ; Brunt - Gardner ; Fletcher ; Morisson ; McClean - Lambert ; Berahino

Man. City : Hart - Sagna ; Kompany ; Mangala ; Kolarov - Toure ; Fernandinho - Sterling ; Silva ; Nasri - Bony

Do góry
#6505940 - 10/08/2015 10:08 Re: Premier League 2015/16 [Re: kamasutra]
kamasutra Offline
veteran

Meldunek: 16/01/2006
Postów: 1410
Originally Posted By: kamasutra

WBA - Manchester City

Typ: BTTS
Kurs: 1.72
Bukmacher: bet365


W ostatnim meczu pierwszej kolejki Premier League , West Bromwich Albion podejmuje drugą drużynę ostatniego sezonu Manchester City. Gospodarze po stosunkowo udanym poprzednim sezonie gdzie zajęli 14 -ste miejsce i w miarę pewnie zdołali utrzymać się w lidze z 9 pkt. przewagą nad spadkowiczem , mają nadzieję minimum powtórzyć ten wynik w tym roku , a może zagrać jeszcze lepiej. W związku z tym nie eksperymentowano w klubie z transferami i w zasadzie skupiono się na kontynuowaniu współpracy z dotychczasowymi piłkarzami.
W trochę odmiennych nastrojach natomiast przystępuje do nowego sezonu ekipa the " Citizens " , dla których drugie miejsce w ubiegłym sezonie było porażką , szczególnie dla fanów i włodarzy klubu , którzy od kilku lat nie żałują wielkich pieniędzy na transfery, w związku z tym tak na prawdę liczy się tylko końcowe zwycięstwo w całym cyklu rozgrywek. Goście nie powinni mieć obaw przed dzisiejszym spotkaniem patrząc na dotychczasową historię potyczek między obydwoma ekipami . W ostatnich 5 -ciu wyjazdowych pojedynkach zdołali wygrać 4 spotkania , raz remisując. Na pewno będą w dniu dzisiejszym faworytem do zwycięstwa . Patrząc jednak na spotkania przygotowawcze do sezonu oraz bezpośrednią konfrontację z WBA , gołym okiem widać że nie udało się we wszystkich tych pojedynkach zachować czystego konta bramkowego i sądzę że nie inaczej będzie i tym razem. Zdeterminowanych i pewnych siebie piłkarzy WBA stać na pewno na zdobycie bramki na własnych śmieciach w związku z tym uważam iż zagranie typu BTTS jest jak najbardziej na miejscu i ma duże szanse na powodzenie.

Przewidywane ustawienie:

WBA: Myhill - Dawson ; McAuley ; Lescott ; Brunt - Gardner ; Fletcher ; Morisson ; McClean - Lambert ; Berahino

Man. City : Hart - Sagna ; Kompany ; Mangala ; Kolarov - Toure ; Fernandinho - Sterling ; Silva ; Nasri - Bony

Do góry
#6507895 - 14/08/2015 19:04 Re: Premier League 2015/16 [Re: kamasutra]
rafal08 Online   karty
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 113410
Skąd: Las Vegas
Tottenham (L) v Stoke City (L) - Saturday August 15th - 3pm

Both these sides suffered narrow 1-0 losses in the opening weekend, and will be looking to make amends this time around. This one’s at White Hart Lane, it follows a narrow defeat to Man Utd and star man Hugo Lloris is back in action; Spurs are quite strong favourites at 1.82. They’ve a full strength squad to pick from, though Kane appears to be the only viable striking option with Soldado seemingly La Liga bound, and Adebayor also heading for the exit.

Stoke were unfortunate to lose against Liverpool, and it would have ended a stalemate if not for that moment of wonder from Coutinho. Odds of 5.3 for Mark Hughes’ side to win seem too generous, especially given the acquisition of record signing Xherdan Shaqiri in the week. A signing this remarkable will lift the whole side, and moreover it’s very possible he’ll go straight into the matchday squad on Saturday. Anyone whose arrival makes Mark Hughes say the words ‘sprinkle stardust’ must be something special.

Arnautovic and Marc Wilson are back in contention too after missing the Liverpool fixture. Add in that Stoke did the double over Spurs last year, and only conceded 45 goals all season, and there’s yet more fuel to the fire for the generous odds argument.

Spiffx Verdict: Shaqiri’s impact, and a solid defensive unit… expect Stoke’s odds to drop to below 5.2 to take all three points. So bet on Stoke by buying under Spiffx 5.3.

Do góry
#6508690 - 16/08/2015 09:40 Re: Premier League 2015/16 [Re: Conrad]
krz1910 Offline
veteran

Meldunek: 22/03/2009
Postów: 1206
Manchester City - Chelsea Londyn
Typ: Powyżej (3.5) goli
Kurs: 3.72
Bukmacher: Betsson

Dziś na Etihad Stadium prawdziwy hit angielskiej Premier League, naprzeciw siebie staną mistrz i wicemistrz kraju czyli Chelsea i Manchester City. W poprzednim sezonie oba mecze zakończyły się identycznym wynikiem tj. 1:1. Dziś zapewne żadnej z ekip takie rozstrzygnięcie nie będzie satysfakcjonowało.
Chelsea ma bowiem za sobą niespecjalny start w sezon, najpierw przegrali z Arsenalem mecz o Tarczę Wspólnoty z Arsenalem z którym w ostatnich sezonach radzili sobie świetnie. Później natomiast u siebie już w meczu ligowym z Swansea zremisowali 2:2. Manchester City natomiast rozpoczęli sezon od wysokiego zwycięstwa nad West Brom 3:0 na wyjeździe. Tak więc Chelsea w końcu będzie chciało wygrać, natomiast City grając u siebie również nie będzie tutaj grać minimalistycznie tylko po prostu zagra o komplet punktów.
Moja propozycja to over 3.5 goli, owszem w ostatnich 8 meczach między tymi drużynami (o stawkę) nie zanotowaliśmy takiego overu - ostatni taki over to mecz o Tarczę Wspólnoty z 2012 (wygrana City 3:2). Być może dziś nastąpi przerwanie tej serii i dziś zobaczymy sporo bramek.
Według mnie są ku temu podstawy. Chelsea zarówno z Arsenalem jak i Swansea traciło bramki, wcześniej w meczach Internacional Champions Cup (mecze towarzyskie) również te bramki tracili: z New York Red Bulls (2:4), z PSG (1:1) z Barceloną (2:2) czy ostatnio z Fiorentiną (0:1). Jak więc widzimy defensywa Chelsea nie jest takim monolitem jak przyzwyczaiła nas w poprzednim sezonie (coś w stylu Barcelony, która też na początku ma problemy z grą w defensywie). Ponadto dziś zagra bez Courtois czyli podstawowego bramkarza Chelsea, zastąpić ma go natomiast Begović. Jeśli chodzi o Man.City to nie zagrają dziś Delph i Clichy.
Jeśli chodzi o City to nieźle zaprezentowali się w pierwszym meczu (znów błyszczał Yaya Toure). Warto jednak zauważyć, że w ostatnich meczach przedsezonowych City padało sporo goli i to nie zawsze dla Manchesteru: 2:2 z Romą, 1:4 z Realem Madryt, 8:1 z Wietnamem i 2:4 z VfB Stuttgart.
Jak więc widzimy jedni i drudzy w tym meczach defensywą nie mogą się pochwalić. Warto jednak pamiętać, że i jedni i drudzy mają naprawdę znakomitych zawodników z przodu i dziś liczę, że to właśnie Ci piłkarze będą odgrywać pierwszoplanowe role. Moja propozycja to over 3.5 goli.

Do góry
#6508847 - 16/08/2015 14:09 Re: Premier League 2015/16 [Re: Conrad]
rafal08 Online   karty
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 113410
Skąd: Las Vegas
Manchester City – Chelsea Londyn

Niedziela, 16 sierpnia, godz. 17:00, Etihad Stadium, Manchester (Wielka Brytania)

Choć Chelsea Londyn w minionym sezonie w świetnym stylu odebrała tytuł mistrza Anglii Manchesterowi City, trudno wskazać, która z tych drużyn ma większe szanse na wygranie ligi w nowych rozgrywkach. Zwłaszcza, że w grze o mistrzostwo liczą się jeszcze co najmniej dwa inne zespoły. Biorąc pod uwagę, że w końcowym rozliczeniu o tytule może zadecydować kilka punktów, słaba forma Chelsea na starcie rozgrywek jest powodem do niepokoju fanów tej ekipy.

Manchester City

Drużyna Manuela Pellegriniego w pierwszej kolejce bez problemu pokonała na wyjeździe 3:0 West Bromwich Albion. Jednego z goli dla Citizens zdobył Yaya Toure, który liczy na odbudowę formy w tym sezonie. Po tym, jak w kampanii 2013/2014, gdy City zdobyło mistrzostwo Anglii, Toure strzelił 20 goli, w następnych rozgrywkach trafiał do siatki dwukrotnie rzadziej. Teraz ponownie ma być czołową postacią w ofensywie. City w czasie wakacji wzmocnili się m.in. utalentowanym pomocnikiem Raheemem Sterlingiem, zakupionym za 60 mln euro z FC Liverpool i liczą na to, że wystarczy to do odzyskania mistrzostwa Anglii.

W poprzednim sezonie strata City do Chelsea wyniosła osiem punktów. W praktyce była nieco wyższa, gdyż The Blues odpuścili ostatnie spotkania, gdy mieli już zapewnione mistrzostwo. Teraz, w nowych rozgrywkach, Obywatele już po pierwszej kolejce zadomowili się na pierwszym miejscu Premiership. Jeśli wygrają z Chelsea, będą mieć nad ekipą z Londynu pięć punktów przewagi na samym starcie. Trzeba jednak pamiętać, że w ostatnim czasie grali w kratkę. Przegrali niedawno z Realem Madryt i VfB Stuttgart, a oprócz wygranej z WBA rozprawili się ze słabiutką reprezentacją Wietnamu.

Chelsea Londyn

Mało kto spodziewał się, że londyńska Chelsea w sezon 2015/2016 wkroczy z tak licznymi problemami. W pierwszej kolejce Premier League zawodnicy Jose Mourinho zaledwie zremisowali 2:2 ze Swansea City. Mecz ten obfitował w emocje - mieliśmy w nim bramkę samobójczą, gola z rzutu karnego oraz czerwoną kartkę dla bramkarza Chelsea, Thibauta Courtoisa (który będzie pauzował w Manchesterze). Jakby tego było mało, The Blues przez moment grali w dziewiątkę, gdy główna lekarka zespołu udzielała pomocy Edenowi Hazardowi. Wściekły Mourinho odsunął ją za to od zespołu.

Chelsea nie tylko nie popisała się w starciu ze Swansea (m.in. 3-7 w strzałach w światło bramki), ale prezentowała słabą formę również we wcześniejszych meczach. Na początku sierpnia przegrała 0:1 z Arsenalem Londyn walkę o Community Shield, a chwilę potem uległa 0:1 AC Fiorentinie w ramach International Champions Cup. W tym samym turnieju wygrała co prawda z PSG i FC Barceloną, jednak w obu przypadkach dopiero po rzutach karnych. The Blus ulegli również New York Red Bulls (2:4).

Podsumowanie

W poprzednim sezonie zarówno w Manchesterze, jak i w Londynie, padły remisy 1:1. Warto dodać, że Pellegrini jak dotąd zaledwie raz potrafił poprowadzić własny zespół do wygranej nad Chelsea pod wodzą Mourinho. Miało to miejsce w lutym 2014 r., w ramach FA Cup. Czy Chilijczyk zdoła powtórzyć ten wyczyn w niedzielę?

Manchester City

W, L, W, L, D*

* - wygrana po rzutach karnych

ramki 16-11, +5

Chelsea Londyn

D, L, L, D*, D*

* - wygrane po rzutach karnych

bramki 5-7, -2

za Oddsring

Do góry
#6511578 - 21/08/2015 17:19 Re: Premier League 2015/16 [Re: rafal08]
rafal08 Online   karty
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 113410
Skąd: Las Vegas
West Ham United – AFC Bournemouth

Sobota, 22 sierpnia, godz. 16:00, Boleyn Ground, Londyn (Wielka Brytania)

Po dwóch kolejkach Premiership sensacyjny beniaminek AFC Bournemouth pozostaje jedną z dwóch ekip bez jakiegokolwiek punktu, a nawet jakiegokolwiek zdobytego gola. Drużyna, która przed kilkoma miesiącami po raz pierwszy w swojej historii awansowała do najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii, spróbuje zdobyć historyczne punkty w Londynie, na terenie West Ham United.

West Ham United

Młoty rozpoczęły kampanię 2015/2016 Premier League od prestiżowego zwycięstwa 2:0 w derbach stolicy Anglii z Arsenalem Londyn. Gole dla West Ham na Emirates Stadium strzelili Cheikhou Kouyaté oraz Mauro Zárate. The Irons nie poszli jednak za ciosem i przegrali tydzień później 1:2 przed własną publicznością z Leicester City FC, nad którym mieli sześć punktów przewagi na koniec poprzedniego sezonu. W konsekwencji Młoty zajmują aktualnie ósmą pozycję w Premiership.

Latem w West Ham doszło do zmiany trenera - nowym szkoleniowcem został były selekcjoner reprezentacji Chorwacji, Slaven Bilić. Na Boleyn Ground w czasie wakacji sprowadzono również pomocników Dimitriego Payeta i Pedro Obianga, a także obrońcę Angelo Ogbonnę. Z zespołem pożegnali się natomiast Stewart Downing oraz powracający po wypożyczeniach Alex Song i Carl Jenkinson. W odmienionym składzie Młoty odniosły dwie wygrane, dwa remisy i dwie porażki w sparingach. Słabo spisały się też w kwalifikacjach Ligi Europejskiej, gdzie musiały uznać wyższość rumuńskiej Astry Ploiesti (2:2, 1:2).

AFC Bournemouth

Do minionego sezonu zapewne niewielu polskich fanów słyszało o AFC Bournemouth. Zmieniło się to, gdy rok temu do The Cherries dołączył były bramkarz naszej reprezentacji, Artur Boruc. Doświadczony polski golkiper poprowadził Bournemouth w minionej kampanii do zwycięstwa w lidze Championship i historycznego awansu do Premiership. Boruc latem pozostał w angielskim klubie i w najbliższych miesiącach zamierza pomóc mu w walce o utrzymanie.

Na razie Bournemouth nie strzeliło jeszcze ani jednego gola w Premier League, ale prędzej czy później musi się to zmienić. Beniaminek w obu dotychczasowych kolejkach przegrał zaledwie 0:1 - najpierw z Aston Villą, a następnie na wyjeździe z klubem Liverpool FC. W tym pierwszym meczu Bournemouth remisowało bezbramkowo do 72 minuty, nie zdołało jednak dowieźć jednego punktu do końca. Z kolei na Anfield Road Wiśnie oddały aż 10 strzałów - niemal tyle samo, co Liverpool, a w przypadku uderzeń w światło bramki, nawet więcej (3-1).

Podsumowanie

Za faworytów sobotniego starcia uchodzą Młoty, trudno jednak przewidzieć, co na boisku pokazać może beniaminek Premiership. Bournemouth podbudowane niezłą postawą (pomimo porażki) w Liverpoolu może narzucić w Londynie trudne warunki gospodarzom. Równie dobrze może jednak zanotować kolejny mecz bez zdobytego gola i na trwałe zadomowić się w strefie spadkowej. Który scenariusz zostanie zrealizowany w sobotę na Boleyn Ground?

West Ham United

L, W, L, L, D

bramki 7-8, -1

AFC Bournemouth

L, L, D, L, W

bramki 5-5

za Oddsring

Do góry
#6511946 - 22/08/2015 11:21 Re: Premier League 2015/16 [Re: rafal08]
rafal08 Online   karty
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 113410
Skąd: Las Vegas
Norwich (LW) v Stoke (LD) - Saturday 22nd August

Norwich will be in good spirits following their 3-1 win over Sunderland, but Stoke, despite being winless in two, will offer a far sterner test. Mark Hughes’ side made a big statement in their comeback against Spurs; they’ve become a side which fuses the Pulis era never-say-die, battling attitude with the introduction of a more patient, pass, move and build style. Most importantly; it’s working. They finished ninth last season, and this year narrowly lost to Liverpool before the 2-2 with Tottenham.

The expected debut of record signing Xherdan Shaqiri (Hughes has confirmed he’s ready) will boost the side; expect Stoke’s odds of 3.4 to fall to around 3.25 by Saturday afternoon. Norwich attacked well in the Sunderland win, with Redmond, Brady and Hoolahan particularly impressive. They create chances, indeed they had 18 shots last time out. Stoke will struggle to stop them from scoring, and whilst I’m inclined to go for a Stoke win, a hard fought draw could be the outcome.

With both teams in good form; the draw to fall from 3.35 to around 3.2 also has potential.

Leicester (WW) v Tottenham (LD) - Saturday 22nd August

Leicester will be looking to maintain their 100% record under Claudio Ranieri, and could well spring another surprise here. The latest addition, Swiss captain Gokhan Inler, will give the side an extra lift. Not one to underplay expectation, Ranieri has stated he could be Leicester’s Maradona, and noted that he is available for Saturday.

Add to this the wondrous form of Riyad Mahrez, WhoScored.com’s top ranked Premier League player at present (9.38, and 5 goals in his last 5 Premier League outings) and you can expect Leicester’s odds for the three points to drop from 2.72 to around 2.6.

Harry Kane is expected to play for Spurs, despite carrying a slight knock, as Pochettino looks to recover from their disappointing start. With Kane potentially not fully fit, and heads down after succumbing to a Stoke comeback in the last 15 minutes of their last game, Leicester can capitalise. The Foxes’ run may not be over yet.

Tottenham’s odds to win to rise from 2.78 to 2.9 before kick-off.

za Spiffx

Do góry
#6515429 - 28/08/2015 20:29 Re: Premier League 2015/16 [Re: rafal08]
rafal08 Online   karty
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 113410
Skąd: Las Vegas
Newcastle (DLD) v Arsenal (LWD) - Saturday 29th August

Whilst Newcastle are yet to win a league game this season, Arsenal looked shaky last time out against Liverpool and would have gone home empty handed were it not for the brilliance of Petr Cech. The centre back pairing of Calum Chambers and Gabriel looked uncomfortable, and could continue at the back, Koscielny is not expected to recover in time for this one, and Mertesacker is only 50/50. This is great news for Newcastle, and could affect the odds - Newcastle to win the game should fall from 6.2 to around 5.9. There is more fuel to this fire when you note that Steve McClaren will welcome back Daryl Janmaat from suspension.

Newcastle also enter into this one off the back of a spirited draw against Man Utd. They’ll need to be more lethal in front of goal to get a result from this one, though Serbian youngster Aleksandar Mitrovic has shown flashes of brilliance and is desperate to get off the mark for his new club.

Spiffx verdict: Newcastle is always a tough place to go and this side are in need of a win, whilst Arsenal have looked out of sorts so far and are not at full strength. Buy Newcastle Under - Newcastle to take all three points to fall from Spiffindex 6.2 to below 6.0.

West Ham (WLL) v Liverpool (WWD) - Saturday 29th August

Liverpool are quietly making a great start to this season, with three consecutive clean sheets and two wins out of three. West Ham’s problems have mounted since that opening day win at Arsenal however, Enner Valencia is out injured, Zarate’s still out, Adrian’s still suspended and Carl Jenkinson is suspended too after his red card against Bournemouth.

This means some serious reshuffling from Slaven Bilić; expect Tomkins to deputise on the right, and new signing Ogbonna to come back into the side, though note that this is a player who was hauled off after just 34 minutes in the 4-3 defeat to the Cherries.

A bigger problem for West Ham is a lack of firepower, with Zarate and Valencia injured, Carroll nowhere near full match fitness, and even Diafra Sakho carrying a knock alongside his ongoing police problems. The going will be very tough here against an in form Liverpool side, odds for the draw to rise slightly from 5.5 to 5.7. The loss of captain Kevin Nolan could also have split the West Ham dressing room to some degree. Nolan left seemingly suddenly by mutual consent as he could not be promised regular football; he’d been a prominent figure at the club for over four years.

Liverpool’s front trio of Benteke, Coutinho and Firmino have looked incredibly dangerous so far although they perhaps haven’t grasped how to complement one another fully quite yet. If not for Man of the Match Cech in the 0-0 against the Gunners, Liverpool would have won, and these three caused the Arsenal defence no end of problems. The defence was also ruthless; Skrtel and Lovren were rock solid, whilst Clyne and Gomez have slotted in easily.

Spiffx Verdict: All things considered Liverpool will certainly be going into this game looking for a comfortable win, and to continue their unbeaten, clean sheet status. Short already, but their opponents are not inspiring. Buy Liverpool Under with the SpiffIndex at 1.38.

Stoke (LDD) v West Brom (LDL) - Saturday 29th August

What in the past would have been written off by many as a drab low scoring affair could prove to be quite the opposite. West Brom currently sit bottom of the table, having conceded six and scored just two whilst Stoke are also still looking for their first win though they’ve looked markedly brighter. Arnautovic, Shaqiri and Adam should support frontman Diouf, though Affelay and Ireland are also in contention.

This’ll be Tony Pulis’ first trip back to the Britannia Stadium with the Baggies, but he’ll have a tough time. West Brom fielded a strong lineup in midweek against Port Vale, whilst Stoke rested many key players against Luton, and the fact that they had to go all the way to penalties could hamper the team’s performance on Saturday. Odds for Stoke to win to fall from 1.99 to 1.8.

The transfer saga surrounding Saido Berahino is another unneeded headache for Pullis. It is uncertain whether the striker’s in the right frame of mind, and was left out of last week’s match against Chelsea. First team Coach Gerry Francis told The Express and Star: "There's things going on in the young man's head at the moment and Tony doesn't feel as though he's been in the right frame of mind."

He continued: "But that's not to say he won't be playing at the weekend." Even if he does, it’s unlikely he’ll be fully focussed; add to this speculation surrounding JoleonLescott after a contract dispute and things don’t look too harmonious at West Brom right now.

Spiffx Verdict: A speculative punt on West Brom Over might reap dividends. Odds for a West Brom win on the Spiffindex are 4.5 and likely to go upwards.

za Spiffx

Do góry
#6515649 - 29/08/2015 11:00 Re: Premier League 2015/16 [Re: rafal08]
rafal08 Online   karty
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 113410
Skąd: Las Vegas
Tottenham Hotspur – FC Everton

Sobota, 29 sierpnia, godz. 18:30, White Hart Lane, Londyn (Wielka Brytania)

Po pierwszych trzech kolejkach Premier League Tottenham Hotspur ma za sobą najgorszy wynik punktowy na tym etapie rozgrywek od 2012 r., podczas gdy FC Everton może się pochwalić najlepszym bilansem na starcie, licząc od tego samego roku. Faworytami bezpośredniego, sobotniego starcia pomiędzy tymi klubami są jednak Lilywhites, którzy prędzej czy później muszą się przełamać. Czy uda im się to w potyczce z zespołem z Liverpoolu?

Tottenham Hotspur

Spurs tymczasowo flirtują ze strefą spadkową Premiership. Z dorobkiem dwóch punktów i ujemnym bilansem bramkowym, wyprzedzają w tabeli jedynie Newcastle United, Southampton FC, Sunderland i West Bromwich Albion. Sezon ligowy Tottenham rozpoczął od wyjazdowej porażki 0:1 z Manchester United, za którą trudno go obwiniać, jednak już wyniki starć ze Stoke City (2:2) i Leicester City FC (1:1) pozostawiają wiele do życzenia. Spurs w minionym sezonie zabrakło sześciu oczek do miejsca gwarantującego udział w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów i z pewnością nie chcieliby zostać daleko w tyle za konkurencją już na starcie nowych rozgrywek.

Warto odnotować, że zarówno w meczu ze Stoke City, jak i z Leicester, Lilywhites jako pierwsi zdobywali gole, a jednak pomimo prowadzenia 2:0 (w pierwszym starciu) i 1:0 (w drugim) oddawali następnie kontrolę rywalom. Bramki doprowadzające do remisu padały w tych pojedynkach - odpowiednio - w 83 i 82 minucie. Widać więc jak na dłoni, że bronienie korzystnego wyniku pozostaje elementem gry, nad którym trener Mauricio Pochettino musi jeszcze popracować ze swoimi podopiecznymi.

FC Everton

Na przeciwnym biegunie niż Tottenham znajduje się po trzech kolejkach Premiership Everton. Podopieczni Roberto Martineza z dorobkiem czterech punktów plasują się obecnie na siódmej pozycji, a więc cztery oczka wyżej, niż na finiszu ubiegłej kampanii w Anglii. Co prawda w ostatniej kolejce ulegli u siebie 0:2 Manchester City, ale przecież chyba mało kto spodziewał się, że powalczą z Citizens jak równy z równym. Wcześniej Everton zremisował 2:2 z Watford FC oraz pokonał na wyjeździe 3:0 Southampton FC.

Swoje ostatnie spotkanie piłkarze Martineza rozegrali w środę, co oznacza, że nie mają zbyt wiele czasu na regenerację sił przed potyczką z Tottenhamem. W ramach Pucharu Ligi zmierzyli się z Barnsley FC (Liga 1) i trzeba przyznać, że najedli się na Oakwell Stadium sporo strachu. Przegrywali z gospodarzami do przerwy 0:2, a gdy tylko zdołali doprowadzić do remisu, minutę później utracili bramkę na 2:3. Everton został uratowany przez Romelo Lukaku, który najpierw strzelił gola dającego dogrywkę, a następnie był autorem jednego z dwóch trafień w dodatkowym czasie gry. Ostatecznie Everton wygrał więc 5:3 i uniknął kompromitacji.

Podsumowanie

The Toffees zmierzyli się ze Spurs w ostatniej kolejce minionego sezonu Premier League. Wówczas na stadionie Goodison Park w Liverpoolu Tottenham zwyciężył 1:0 po golu Harry'ego Kane'a. W rundzie jesiennej w Londynie górą byli także Spurs, którzy wygrali 2:1. Czy w sobotę podtrzymają tę passę i odniosą swoje pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie ligowym?

Tottenham Hotspur

D, D, L, W, L

bramki 5-6, -1

FC Everton

D*, L, W, D, L

* - wygrana po dogrywce

bramki 11-9, +2

za Oddsring

Do góry
#6529591 - 19/09/2015 13:11 Re: Premier League 2015/16 [Re: rafal08]
rafal08 Online   karty
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 113410
Skąd: Las Vegas
Premier League: Chelsea FC – Arsenal FC

There are no doubts about what the most stand-out match of the Premier League´s sixth round will be. On Saturday, Stamford Bridge will see another great London derby between Chelsea FC and their arch rivals Arsenal FC. This time, the battle will be even more intense as Petr Cech, one of the world´s greatest goalkeepers, will keep the rival´s goal at Stamford Bridge after spending 11 years playing for Chelsea. The long-awaited duel Chelsea FC vs. Arsenal FC will start at 1:45 PM (CET).

Chelsea FC

With only five rounds into the new Premier League season, Chelsea´s title defence is in serious doubts. Since the very beginning, the side have been struggling with an unexpected decline, winning just one out of the five games. With just four points, Chelsea has dropped as low as to the 17th place in the league table, two points from the relegation zone. To make things even worse, the team´s goalkeeper Courtois suffered a serious knee injury which will make him absent for several months. After Cech left for Arsenal, it is the third goalkeeper Begovic who will be guarding the goal. The reigning Premier League champions, Chelsea lost their first points as early as in the opener after they only drew with Swansea. In their next game, they got hammered 0:3 by Manchester City. Then, the Blues managed to gain their only win when they defeated W.B.A. 3:2 but they lost both of the next two matches again. Chelsea gave their first solid performance in the Champions League group opener against Maccabi Tel-Aviv (4:0). But Arsenal will be a much harder nut to crack.

Arsenal FC

Similarly to Chelsea, Arsenal also failed in their first league game when they lost to West Ham but unlike their city rivals, they got hyped up by this defeat. Since then, the Gunners have won three out of four games, gaining a draw in the fourth one. After five rounds, Wenger´s side occupy the fourth place, just one point behind second-placed Leicester. Yet, Arsenal´s very last game which was a Champions League match against Dinamo Zagreb did not end up well. The Londoners lost 1:2 in Croatia, making their qualifying plans complicated. The team´s coach Wenger might have underestimated the duel as he spared six of his starting line-up players in the game. We will see if this unexpected tactical manoeuvre will pay off on Saturday. The last Arsenal´s win at Stamford Bridge dates back to October 2011; since then, it has been Chelsea who have had the upper hand in most of head-to-head matches. But considering the Blues´ miserable shape, the Gunners´ chance of winning is higher than usual.

Summary

There is no denying the battles between Chelsea and Arsenal are among the best things Premier League can offer. On Saturday, another great London derby will be played at Stamford Bridge but the pre-match situation of these two teams might have never been more different. While Arsenal, unbeaten in their last four games, have been in a great shape, Chelsea are just two points from the table´s very bottom. Will the atmosphere of the big game make Chelsea win it? Or will it be the visiting team who will claim the victory? To find out, we will have to wait until Saturday afternoon.

za Oddsring

Do góry
#6529786 - 19/09/2015 15:45 Re: Premier League 2015/16 [Re: Conrad]
Sabelius Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 12/08/2010
Postów: 2706
Skąd: ten swąd
Newcastle - Watford Typ: x [EH -1.0] @ 3.80 Betsson

Newcastle po pięciu kolejkach jest wciąż bez zwycięstwa, a w dodatku czerwoną latarnią ligi. Nic wiec dziwnego, że dzisiejsze spotkanie urasta do miana o być albo nie być w szczególności dla szkoleniowca popularnych Srok Steve'a Mclarena. Rywalem miejscowych choć jest beniaminek, to jednak nie będzie najłatwiejszą przeprawą, gdyż jak dotad w pięciu spotkaniach przegrali tylko raz i to w dodatku nie byle z kim, bo wicemistrzem Anglii Manchesterem City, zaś we wszystkich tych starciach stracili jedynie cztery bramki. Dlaczego więc Newcastle. Ano przede wszystkim dlatego, że jest to drużyna z większym potencjałem, która na St. James Park w obliczu ponad 50 tysięcy kibiców przegrywa niezwykle rzadko. Goście w przeszłości nie mieli zbyt wielu szans grania przed tak liczną widownią, co może mieć również spore znaczenie. Z drugiej strony nie spodziewam się pogromu, gdyż goście grają naprawdę zorganizowany futbol, dlatego też w mojej ocenie spotkanie zakończy się jednobramkowym zwycięstwem gospodarzy 1-0 lub 2-1.

Do góry
#6534882 - 26/09/2015 12:18 Re: Premier League 2015/16 [Re: Sabelius]
rafal08 Online   karty
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 113410
Skąd: Las Vegas
Tottenham Hotspur – Manchester City

Sobota, 26 września, godz. 13:45, White Hart Lane, Londyn (Wielka Brytania)

Niezawodna od początku sezonu maszynka w Manchester City w ostatnich dniach zacięła się, co zaowocowało dwiema porażkami pod rząd. Citizens tak świetnie rozpoczęli jednak sezon, że wciąż pozostają liderem Premiership, a nad głównym rywalem w walce o mistrzostwo Anglii, Chelsea Londyn, mają aż osiem punktów przewagi. Po piętach depczą im rywale z Manchester United, a w szerokiej grupie pościgowej znajduje się także Tottenham Hotspur, z którym Citizens zagrają w tę sobotę.

Tottenham Hotspur

Dorobek Spurs po sześciu kolejkach Premier League to dziewięć punktów. Trzeba jednak pamiętać, że po czterech meczach podopieczni Mauricio Pochettino mieli ich zaledwie trzy. Sezon 2015/2016 Tottenham rozpoczął od porażki 0:1 z Manchester United, by w kolejnych trzech kolejkach notować remisy ze Stoke City (2:2), Leicester City (1:1) i Evertonem (0:0). Dopiero później w zespole z Londynu nastąpiło przełamanie, przynajmniej pod względem końcowych wyników.

Ostatnie dwa ligowe mecze to już zwycięstwa Spurs, mimo to nie przyszły one łatwo. W wyjazdowej potyczce z zamykającym ligową tabelę Sunderlandem, Tottenham gola na wagę wygranej strzelił dopiero w 82 minucie. Również w ostatnią niedzielę w starciu z Crystal Palace drużyna Pochettino długo się męczyła, aby odnaleźć drogę do siatki gości. Udało się to dopiero Heung-Minowi Sonowi w 68 minucie. Był to pierwszy gol Koreańczyka w Premiership (w drugim występie). Trzy dni później morale w szatni Tottenhamu popsuło się jednak w związku z porażką w Pucharze Ligi w derbach Północnego Londynu z Arsenalem Londyn (1:2).

Manchester City

Manchester City, wykorzystując potknięcie za potknięciem Chelsea Londyn, szybko usadowił się na samym szczycie tabeli Premier League. Po pięciu kolejkach jedenastka Manuela Pellegriniego mogła pochwalić się kompletem punktów. Pierwsze kłopoty w drużynie pojawiły się dopiero w ubiegłym tygodniu, gdy Citizens najpierw przegrali w Lidze Mistrzów 1:2 z Juventusem Turyn, a następnie w weekend powtórzyli ten wynik w starciu z West Ham United. Oba mecze rozegrane zostały na Etihad Stadium.

Jakby tego było mało, od dwóch spotkań Manchester musi sobie radzić bez dwóch kluczowych zawodników: Vincenta Kompany'ego oraz Davida Silvy. Zarówno pierwszy, jak i drugi może wrócić do składu na potyczkę z Tottenhamem, jednak klubowi lekarze nie podjęli jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie. Co ciekawe, Kompany, obrońca, jest po sześciu kolejkach Premiership najlepszym strzelcem w ekipie Citizens. Ma na swoim koncie dwa gole, a dorównuje mu jedynie Fernandinho. Ośmiu innych zawodników Manchesteru wpisało się na listę strzelców po jednym razie. Również w ostatnim meczu, we wtorek w Pucharze Ligi, drogę do siatki Sunderlandu znalazło trzech różnych piłkarzy City (4:1, czwarta bramka dla Citizens była samobójcza).

Podsumowanie

W ubiegłym sezonie oba mecze Manchester City z Tottenhamem Hotspur zakończyły się wygranymi tej pierwszej drużyny. Jesienią 2014 r. Citizens dzięki koncertowemu występowi Sergio Agüero, który zdobył cztery gole (dwa z rzutów karnych), pokonali Spurs 4:1. W rewanżu na White Hart Lane City wygrało już tylko 1:0, a autorem jedynej bramki był nie kto inny, jak właśnie Agüero. Czy w najbliższą sobotę piłkarze Pochettino znajdą wreszcie sposób na zatrzymanie argentyńskiego napastnika?

Tottenham Hotspur

L, W, W, W, D

bramki 6-3, +3

Manchester City

W, L, L, W, W

bramki 9-5, +4

za Oddsring

Do góry
#6539736 - 02/10/2015 19:33 Re: Premier League 2015/16 [Re: Conrad]
baku193 Offline
enthusiast

Meldunek: 01/09/2015
Postów: 225
Dyscyplina Piłka nożna Anglia
Spotkanie Chelsea-Southampton
typ over 3.5
Kurs 3.20
buk betsson
Godz: 03.10.2015 / 18:30
Analiza: Jutro moim zdaniem w końcu w ligowych realiach przełamię się ekipa Londyńskiej Chelsey, która na razie nie radzi sobie zbyt dobrze, goście również nie są obecnie w dobrej formie a jedno zwycięstwo w poprzedniej kolejce na swoim stadionie gdzie ich rywalem była ekipa Walijskiej Swansea, to zdecydowanie za mało żeby postraszyć tak wielki klub jak Chlsea, nawet jeśli the blues obecnie znajdują się w jakimiś kryzysie. Faworytem w tym spotkaniu będzie drużyna gospodarzy , która moim zdaniem w tej kolejce powinna sięgnąć po 3 punkty, ma tutaj przewage własnego stadionu, oraz słabe wyjazdy drużyny przyjezdnych, poza tym w tym meczu za gospodarzami przemawia historia na 10 spotkań rozegranych na tym stadionie od 1999 roku ekipa gospodarzy 5 razy wygrywała 4 razy remisowała i zanotowała tylko 1 porażkę, goście natomiast swoje poprzednie spotkanie ligowe na wyjeździe wygrali w lutym tego roku, więc ich passa na pewno jest nie do pozazdroszczenia, gospodarze na swoim stadionie mylą się rzadko,ale tych wpadek ostatnio było zdecydowanie za dużo moim zdaniem tutaj obejrzymy kilka bramek i gospodarze ze swoją średnio spisującą się defensywą też co najmniej jedną bramkę tutaj stracą, mój typ to dokładny wynik 3:1 , dla zespołu Londyńskiej Chelsey.

Do góry
#6539989 - 03/10/2015 08:31 Re: Premier League 2015/16 [Re: Conrad]
baku193 Offline
enthusiast

Meldunek: 01/09/2015
Postów: 225
Dyscyplina Piłka nożna Anglia
Spotkanie: Everton-Liverpool
typ: x
Kurs 3.30
buk betsson
Godz: 04.10.2015 / 14:30
Analiza: Jutro wybrałem do gry derbowe spotkanie pomiędzy ekipami Evertonu oraz Liverpoolu. W chwili obecnej pomiędzy tymi dwiema ekipami jest tylko 1 punkt różnicy, gospodarze są jednak wyżej w ligowej klasyfikacji , ponieważ zajmują 5 pozycję z bilansem bramkowym 11:7, na swoim stadionie mają już zaliczone remis porażkę oraz zwycięstwo. Goście są kilka miejsc niżej ze względu przede wszystkim na ujemny bilans bramkowy 7:9, tutaj moim delikatnym faworytem jest drużyna gospodarzy, która obecnie jest w bardzo dobrej dyspozycji szczególnie w spotkaniach ligowych udowodniła to zdobywając komplet punktów na swoim stadionie z zespołem Chelseay oraz wygrywając na niezwykle trudnym terenie z west Bromwich Albion, gospodarze jeżeli wliczymy wszystkie rozgrywki są niepokonani od 6 kolejnych spotkań , goście natomiast od 5 , poprzednie 3 spotkania ligowe na tym stadionie kończyły się remisami, natomiast ostatni 5/6 meczy to też podziały punktów , myślę zę w tym spotkaniu oba zespoły pokażą się z dobrej strony i albo gospodarze wygrają dokładnie 1 golem albo znów obejrzymy remis,ale stawiałbym jak najbardziej na wynik ze sporą ilością bramek, np: 2:1 może 2:2, czuję że bramki dla zespołów z takimi ofensywami są tylko kwestią czasu.

Do góry
#6549049 - 17/10/2015 11:14 Re: Premier League 2015/16 [Re: rafal08]
rafal08 Online   karty
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 113410
Skąd: Las Vegas
FC Everton - Manchester United

Sobota, 17 października, godz. 16:00, Goodison Park, Liverpool (Wielka Brytania)

Przed Manchester United „tygodnie prawdy”, które zadecydują o tym, czy zespół ten ma szansę na tytuł mistrza jesieni. Red Devils cztery z sześciu kolejnych meczów w Premier League grają na wyjeździe, a ich rywalami po drodze są czołowe angielskie ekipy. Po porażce 0:3 z Arsenalem Londyn i utracie pozycji lidera, a także w ramach preludium przed spotkaniem za tydzień z lokalnym rywalem, Manchester City, Czerwone Diabły zmierzą się w tę sobotę z FC Everton.

FC Everton

Klub prowadzony przez Roberto Martineza póki co może być zadowolony ze swojej postawy w tym sezonie. Mamy już drugą połowę października, a Everton jak dotąd przegrał jedynie z drużyną Manchester City (0:2). Co więcej, udało mu się zremisować z Tottenham Hotspur (0:0) i w derbach z Liverpool FC (1:1), a nawet pokonać słabo dysponowanych w tym sezonie obrońców mistrzowskiego tytułu, czyli Chelsea Londyn (3:1). Po ośmiu kolejkach The Toffees zajmują siódme miejsce w tabeli Premiership, ale do pozycji wicelidera tracą jedynie trzy oczka.

Żaden angielski klub nie ma w bieżącym sezonie na swoim koncie mniej porażek, niż Everton. Drużyna, która poprzednią kampanię zakończyła na rozczarowującym, 11. miejscu, w tym roku radzi sobie wyraźnie lepiej. Podobnie jak ma to miejsce w przypadku Manchester United, również Everton jest w trakcie trudnej części rundy jesiennej. Po tym jak w ostatniej kolejce grał z Liverpoolem, teraz przyjdzie mu się zmierzyć z Czerwonymi Diabłami, a tydzień później z Arsenalem Londyn. Jeśli piłkarze Martineza pokażą się w tych meczach z dobrej strony, to będzie można uznać, że są poważnymi kandydatami co najmniej do awansu do Ligi Europejskiej.

Manchester United

Czerwone Diabły świetnie rozpoczęły tegoroczny sezon Premier League i szybko wspięły się na pozycję lidera, ale w ostatniej, ósmej kolejce doznały sromotnej porażki 0:3 z Arsenalem Londyn. Kanonierzy wszystkie gole zdołali wbić w pierwszych 19. minutach tego spotkania. Arsenal dzięki zwycięstwu zrównał się punktowo z United - obie ekipy mają teraz po 16 oczek. Potknięcie Red Devils wykorzystał także Manchester City, który wygrywając własny mecz z Newcastle United wskoczył na sam szczyt tabeli. Strata United i Arsenalu do City to dwa punkty.

Głównym problemem Louisa van Gaala przed meczem z Evertonem jest krótka ławka. Z lekkimi bądź poważnymi urazami zmagają się na ten moment Wayne Rooney, Marcos Rojo, Michael Carrick, Paddy McNair oraz Bastian Schweinsteiger. Co ciekawe, ich kłopoty ze zdrowiem pojawiły się nie podczas meczów United, ale w trakcie występów narodowych reprezentacji. Nie wiadomo, ilu spośród tych zawodników zdąży wykurować się przed wznowieniem rozgrywek Premiership. Każda luka w składzie będzie dla van Gaala olbrzymim problemem, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę to, że latem Red Devils znacznie odmienili swój skład i nie wszyscy zawodnicy zdążyli jeszcze znaleźć wspólny język z nowymi kolegami.

Podsumowanie

United swojej ostatniej wyprawy na Goodison Park nie wspominają najlepiej. W kwietniu 2015 r. przegrali tam z Evertonem 0:3. Wcześniej, w rundzie jesiennej na Old Trafford, gospodarzom udało się zwyciężyć nad przybyszami z Liverpoolu 2:1 i to pomimo tego, że nie mogli w tym meczu korzystać z usług siedmiu kontuzjowanych graczy oraz wykluczonego za czerwoną kartkę Rooneya. Everton mógł wtedy wywieźć z Manchesteru jeden punkt, gdyby tylko Leighton Baines poprawnie wykonał rzut karny. A jakim wynikiem zakończy się pojedynek obu klubów w najbliższy weekend?

FC Everton

D, W, W, D, W

bramki 9-5, +4

Manchester United

L, W, W, W, W

bramki 11-6, +5

za Oddsring

Do góry
#6554165 - 24/10/2015 11:12 Re: Premier League 2015/16 [Re: rafal08]
rafal08 Online   karty
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 113410
Skąd: Las Vegas
Manchester United – Manchester City

Niedziela, 25 października, godz. 15:05, Old Trafford, Manchester (Wielka Brytania)

Do niedzielnego, 170. w historii meczu derbowego Manchester City przystępuje z pozycji lidera Premiership, a Manchester United - z trzeciego miejsca w lidze. Obie drużyny w tabeli rozdzielone są jedynie przez znajdujący się w wybornej formie Arsenal Londyn. O wskazanie faworyta nie jest łatwo. W 135-letniej historii pojedynków City z United zwykle górą były Czerwone Diabły, ale sześć z ostatnich ośmiu potyczek wygrali Citizens.

Manchester United

Na niekorzyść Red Devils przemawia to, że na własnym stadionie nie grali jeszcze w październiku ani razu, a jakby tego było mało, w środę występowali w Lidze Mistrzów na wyjeździe przeciwko CSKA Moskwa, przez co musieli odbyć daleką drogę powrotną z Rosji. Dla porównania, piłkarze City od początku października nie ruszyli się z Manchesteru. Czerwone Diabły w Moskwie tylko zremisowały 1:1, ratując remis w drugiej połowie, co oznacza, że po trzech kolejkach fazy grupowej Champions League zajmują ex aequo z CSKA drugie miejsce w grupie B.

W Premiership piłkarze Louisa van Gaala jeszcze niedawno znajdowali się na pierwszej pozycji, ale osunęli się o dwa miejsca na skutek porażki 0:3 z Arsenalem Londyn w przedostatniej kolejce. W minioną sobotę Czerwone Diabły zrehabilitowały się za tamten wynik, zwyciężając na wyjeździe 3:0 z Evertonem. W meczu tym po jednym golu dla gości strzelili Morgan Schneiderlin, Ander Herrera i Wayne Rooney. Ten ostatni liczy na chociaż jedną bramkę w starciu z Citizens, bowiem chciałby nią uczcić swoje urodziny, które przypadają akurat w tę sobotę. Dotychczas w tym sezonie Anglik jednak raczej zawodzi. W lidze trafił do siatki tylko dwukrotnie, podczas gdy 19-letni Anthony Martial dokonał tego już trzykrotnie i to w trzech meczach mniej.

Manchester City

Podobnie jak Czerwone Diabły, również Citizens grali w środę spotkanie w ramach Ligi Mistrzów. Na Etihad Stadium udało im się pokonać 2:1 FC Sevillę, za sprawą gola Kevina De Bruyne'a strzelonego już w doliczonym czasie gry. Dla drużyny Manuela Pellegriniego było to czwarte z rzędu zwycięstwo - w ostatnich tygodniach uporali się jeszcze z Borussią Moenchengladbach (2:1), Newcastle United (6:1) i AFC Bournemouth (5:1). W całym bieżącym sezonie Citizens wygrali 10 z 13 spotkań. W zasadzie liderzy Premiership zapomnieli już, jak smakuje remis. Po raz ostatni dzielili się z kimś punktami... w lutym bieżącego roku, dokładnie 36 występów temu.

Citizens w meczu na Old Trafford postarają się o obronę pozycji lidera Premier League. Ich aktualna przewaga nad Arsenalem i nad Manchester United to zaledwie dwa punkty. W niedzielę na boisku nie zobaczymy kontuzjowanych Davida Silvy i Fabiana Delpha, jak również najskuteczniejszego zawodnika City w tej kampanii, Sergio Agüero (sześć goli w ośmiu meczach). Oznacza to, że gościom przyjdzie liczyć na bramki De Bruyne'a i Raheema Sterlinga, którzy jak dotąd w tym sezonie umieścili piłkę w siatce rywali łącznie siedmiokrotnie.

Podsumowanie

Ostatnie derby Manchesteru, rozegrane w kwietniu tego roku, zakończyły się wygraną United 4:2. Wcześniejsze cztery mecze Czerwonych Diabłów z Citizens wygrywali jednak ci drudzy (1:0, 3:0, 4:1 i 2:1). Jeżeli uwzględnimy tylko spotkania, jakie odbyły się na Old Trafford, bilans okaże się podobny - City wygrało trzy z ostatnich czterech takich meczów. Czy piłkarze Pellegriniego spiszą się na medal również w tę niedzielę i utrzymają pozycję lidera?

Manchester United

D, W, L, W, W

bramki 9-5, +4

Manchester City

W, W, W, W, L

bramki 16-8, +8

za Oddsring

Do góry
Strona 1 z 4 1 2 3 4 >

Moderator:  Akhu, Biszop 

Kto jest online
4 zarejestrowanych użytkowników (rafal08, wHiTe_StAr, burbon, VVega), 1803 gości oraz 16 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24778 Użytkowników
105 For i subfor
50945 Tematów
5790872 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47