Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Originally Posted By: Sensei
Originally Posted By: bazyl
Originally Posted By: Sensei
United w top 4, LVG zachowuję posade
ja juz Mou jest za niego w MU
papiery spisane ale nie podpisane
Sie wie, Sensei za kałamaż w biurze Fergusona robi, a nie w stanach urzęduje;-)
Chudego raczej też by nie wysłała. Chyba że z koleżanką która miałaby jego pilnować
Ja nie mam baby i mieć nie będę więc nie było by komu mnie zatrzymywać, poza tym nigdzie się nie wybieram bo dobrze mi tu gdzie jestem
wróć! jakbym miał milion baksów to dzida w odludne miejsce bez internetów i jak najdalej z dala od swołoczy i podobnie jak pacyfek - staw z rybami i nic mi więcej nie potrzeba do szczęścia, raz na jakiś czas wybrałbym się do miasta coś poruchać