O Matyldo!

nie ma konta u nas

pograł kilka razy u buka i na dzisiaj jest anty

wystarczy jeden debil w rodzinie

o Matko i Córko!

kumpel mowi: jak ty to robisz ze w tak krotkim czasie az tyle masz (on ma tez dobre wyniki i konczy robote wczesniej jak ja) , to ze cos tam w domu poklepie wieczorem w klwaiature to i tak wychodzi mniej niz 8h dzienne

a ja na to: fart

Genoa strelac gola i wygrywac

Beksie pamiętaj w życiu najważniejsze zdrowie a nie nabijanie cudzej kieszeni mam nadzieje że kiedyś to zrozumiesz

wypas

Ja bym to skwitował tak; Krowa, która dużu muczy mało mleka daje:)

Fajne są te wieczorne rozmowy o życiu.

Ilu już tych "życiowych optymistów" przewaliło się przez mecz.pl

Ale przyjdą nowi...

Nieustraszeni.

ja to rozumiem, wczoraj to nawet do mnie dotarło dobitnie

akcja szpital i takie tam

nowego narybku to brak od 3 lat

sztuki

marna ilosc

u konkurencji za to wylęgarnia

lepiej byc optymista niz uzalajacym sie nad wlasnym losem człekiem z deprechą

Nie wiem jaki masz sposób sprzedaży usług, ale po tym jak piszesz to odnoszę wrażenie, że jesteś osobą, która powie klientowi wszystko co chce usłyszeć, naściemnia, nawet jak jakiś "produkt" jest słaby to powie, że jest zajebisty. Jeśli firma w której pracujesz jest bardzo dobra operacyjnie, najprościej mówiąc ma bardzo dobry serwis to jeszcze może przejdzie. Ale jeśli sprzedajesz klientowi kit to wyniki się oczywiście pojawią, ale tylko na chwilę. Później ta kreska będzie spadać niżej i niżej. A na koniec możesz okazać się właśnie tym "leszczem", z którego teraz szydzisz

Oczywiście to tylko domysły, nie mieszaj mnie z gównem proszę

Popatrz popatrz...

Kurrr wa, Ty masz rację.

look at this

Nie sciemniam akurat bo to szybko by wyszło. Na razie nikt mi nie odszedł. Dobra "opieka" handlowa duzo robi. Odpowiadania na debilne pytania i meile itd. Ogólnie kontakt robi swoje. Serwis mamy lepiej niz sredni, który z tygodnia na tydzien sie poprawia. Tez trzeba wiedziec do kogo trafiac, przysłowiowy "grubas" albo "tłusty" nie będzie do ogarnięcia np. więc bierze się tego średniego, którego wymagania co do jakosci są mniejsze

Własnie to jest zajebiste ze oni otwarcie mi pwoiedzieli ze nie oczekuja cudow w pierwszych miesiącach a ja ich zaskoczylem . Ja sam jestem zaskoczony tymi wynikami. Boje się bardziej tego że jak nie utrzymam poziomu to co wtedy???

cudo hallik

Od razu orlik mnie się przypomina jak widze takie akcje.

ale to wiesz że nie do Ciebie pije, tylko odpowiadam na Twoj komentarz, luzik

wiem ze mam racje

pewnosc siebie - dobra cecha handlowca

Moja żona nie pracuje, w PL nawet renty nie otrzymała i jako jedyny zarabiam na swoją rodzinę. I dalej uważam, że praca to dodatek. Nie spinam się, bo w życiu sobie poradzę. To mnie praca szuka, a nie ja jej.

jest lepszy ode mnie, szacun