Gówno prawda. Nikt mnie nie przekona, że oni chcieli strzelać bramki w drugiej połowie. Potrafię dostrzec różnicę, między normalną grą, a jakąś nędzną imitacją.
A takie komentarze jak Jose, działają na mnie jak płachta na byka, bo to jest akceptacja syfu, który jest obecny w sporcie.