Odpuściłem kierwa. Przez piłkę bo za dużo zacząłem kopać i praktycznie wychodziło, że codziennie było coś. Nogi nie wytrzymywały. I teraz nie mogę zebrać tyłka aby się ruszyć znowu z bieganiem.
Rok temu już prawie pół maratony robiłem i kostka nie wytrzymała.
Trochę się naprawiłem i dzisiaj ruszyłem na nowo. Świetnie sprawa, co prawda tylko piątka dzisiaj w kiepskim czasie, ale sama satysfakcja z ruszenia dupy z krzesła
Postaw dyszkę będzie pięć dyszek, postaw setke będzie pliczek, suczki pocałują cię w policzek, postaw pliczek weź walizę To kolejna faza, niektórzy mówią na to hazard...
Sensei
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/07/2009
Postów: 65497
Skąd: Windy City
Originally Posted By: Jose
Originally Posted By: fechu
Originally Posted By: Jose
@fechu, biegasz jeszcze czy już odpuściłeś?
Odpuściłem kierwa. Przez piłkę bo za dużo zacząłem kopać i praktycznie wychodziło, że codziennie było coś. Nogi nie wytrzymywały. I teraz nie mogę zebrać tyłka aby się ruszyć znowu z bieganiem.
Rok temu już prawie pół maratony robiłem i kostka nie wytrzymała.
Trochę się naprawiłem i dzisiaj ruszyłem na nowo. Świetnie sprawa, co prawda tylko piątka dzisiaj w kiepskim czasie, ale sama satysfakcja z ruszenia dupy z krzesła