Gratulacje Bzyku
ja ostatnio dwie taśmy po 14 zdarzeń i po jednym błędzie...
Tych po jednym błędzie to nie zliczę. Ścianę płaczu mógłbym nimi w domu wytapetować
Najbardziej chamską miałem jakieś 3 miesiące temu.
Rozpis-wariat na jakieś 15k. Miał już dwa błędy, więc ostatecznie ostatni mecz walczył o 2k.
Jakiś słowacki szajs. Trzecia drużyna u siebie z ostatnią. Cisną, cisną... pod koniec w strzałach 22-3 (lub jakoś tak) i ciągle 0-0. Wreszcie w 91 minucie... BUUUMMM... gooool.
A po chwili... cyk... correct... 0-0. Spalony.
Myślałem, że mnie chuj strzeli.