Nie gram Legii,
ale nie dlatego że nie wygra :), a dlatego że nie jestem aż tak pewien tego zwycięstwa.
Legia w ostatnich meczach wygrywa fartownie, ale dlatego że ma w naszej lidze to " coś ", co powoduje że nawet przy " oddychaniu rękawami " potrafi coś strzelić, bo ma jakiś tam zawodników którzy potrafią sprawić różnicę.
Zostały przed przerwą dwa mecze, tylko dwa mecze i na nie położą ostatnie pokłady energii.
W każdym razie na to liczę.
Piast...
Zaczyna się bać.
Fakt że ostatnie 2 mecze w których stracił punkty grał w systemie 3-4 dniowym.
Teraz miał znowu cały tydzień na przygotowania,
a mając tygodniowy system grania wygrywał.
Podsumowując...
Są lepsze mecze do grania.