Pojedynek z rosyjskim zespołem będzie pierwszym dla nowego managera rozegranym przy L4. Klopp rozpoczyna więc pracę na Anfield od europejskich pucharów i jego wiadomość skierowana do fanów jest prosta.
- To mój pierwszy mecz jako manager Liverpoolu na Anfield i jest to niezwykle ważna chwila zarówno dla mnie jak i całego sztabu szkoleniowego - napisał Klopp.
- Wy (fani - przyp. red.) macie do odegrania kluczową rolę w tym, co chcemy osiągnąć. Jesteście wyjątkową grupą fanów i atmosfera dzięki wam jest wyśmienita.
- Pytałem czy wierzycie w tę drużynę i to, że możemy osiągnąć wspaniałe rzeczy. Musimy trzymać się razem i wspólnie cieszyć się z możliwości wspierania tego wielkiego klubu.
- Piłka nożna musi dawać radość z gry i powinno się to stosować w każdej organizacji.
- Piłkarze wyjdą dzisiaj stoczyć bitwę za Was, za klub i za miasto. Chcemy pokazać jak ciężko pracujemy. Tego się zobowiązuję - zakończył boss.
Zespół z Rosji nie może zaliczyć kampanii 2015/16 do udanych. Na 12 pojedynków ligowych podopieczni Chalyego zaliczyli 8 porażek. W Lidze Europy nie jest lepiej – ostatnie miejsce po porażce 1:2 z drużyną FC Sion i bezbramkowym remisie z Bordeaux.
Statystyki the Reds są nieco lepsze, jednakże liczby nie grają, lecz zawodnicy, a na wynik spotkania będzie miało wpływ wiele czynników. Z jednej strony drużyna boryka się z kontuzjami, zaliczając przy tym nienajlepszy początek sezonu, plasując się w środku tabeli BPL. Z drugiej jednak strony morale i zaangażowanie Czerwonych po zatrudnieniu Jürgena Kloppa wzrosły, a nowa strategia wdrażana przez niemieckiego szkoleniowca była zauważalna już w meczu z Tottenhamem.
Mogło by się wydawać, że będzie to kolejny „zwykły” mecz Liverpoolu w rozgrywkach europejskich. Nic bardziej mylnego. Po 2 dotychczasowych remisach pod wodzą Brendana Rodgersa kibice the Reds głodni są zwycięstwa.
Ponadto wszyscy na Anfield wyczekują z niecierpliwością na tego, który ma odmienić oblicze klubu i poprowadzić drużynę na sam szczyt –Jürgena Kloppa. Debiut niemieckiego szkoleniowca w roli gospodarza na pewno spotka się z gorącym dopingiem na trybunach, a wrzawa doda skrzydeł całemu zespołowi.
Będzie to również okazja, aby przyjrzeć się zmianom, które wprowadza obecny szkoleniowiec i pracy, którą wykonał w tak krótkim czasie.'
wraca benteke i firminio
lfc wygra