To trzeba miec styropian zamiast mozgu zeby takie cos namalowac na rondzie imienia czlowieka ktory zginal w auschwitz.
http://www.wykop.pl/link/2636225/wilczy-...ntrum-warszawy/

to jest zajebisty przyklad niestety jak jest w Polsce, ze wszedzie za granica mozesz robic jakas podstawowa prace ale Cie stac na wszystko a u nas wyjscie do kina co weekend czy nowe buty co miesiac to wrecz marzenie dla wielu osob.

Powiedz to Panik Kopacz która uważa że Polakom do szczęścia powinno wystarczyć że w polsce jest pięknie czyli trawa jest zielona i kwitną drzewa.

W rozmowie z Kanadyjczykami to było typowe "Klient nie zrozumiał oferty". Czyli jest super a ci się burzą.

Dlatego Polakom łatwo się żyje za granicą, bo ciążko to mają u siebie.
Miarą sukcesu Polski bedzie to jak zwykły Hiszpan, Portugalczyk czy Grek przyjedzie za pracą.

wszędzie powiadasz ?

Występ Legii w Superpucharze. Jeszcze miesiąc temu niektóre typy piłkarskopodobne odgrażały się że Górnik przeszedł koło meczu. A co to było wczoraj? Styl, bilardowo-pleco-dupny, w jakim Legia zdobyła brakmę idealnie oddaje postawę w tym meczu.

http://www.pch24.pl/napisal-o-holokauscie-polakow--zydzi-uznaja-to-za-zbyt-propolska-herezje-i-skandal,36262,i.html

narod wybrany qrwa.

Nagłówki gazeta.pl

Cenisz dobe dziennikarstwo?

Nagłówek do artykułu
http://wyborcza.biz/Gieldy/1,114507,18354956.html#MTstream Artykuł na temat zniesienai sankcji na Iran

Nagłówek brzmi" Porozumienie z Iranem to nuda i Cię nie dotyczy? Bzdura! Zobaczysz to niedługo przy dystrybutorach..."

Niedługo będzie Myślisz że wojna bo nuda. Bzdura. Zobacz porozrywane ciała

Myślisz że obrady Komisji Europejskiej to nuda. Bzdura. Zobacz jaki fikuśny krawat miał Donal Tusk

itp


W najnowszych ponadto:
Krupińska tuż przed porodem pozuje w samym staniku. Fani pod wrażeniem: Piękna!

Sylwia Grzeszczak jest w ciąży? Sukienka nic nie zdradziła. Dużo więcej mówi za to coś innego

http://www.wykop.pl/link/2657621/cukrzyk-trafil-na-izbe-wytrzezwien-prokurator-umorzyl-sledztwo/

Sqrwysyny.

http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,18423356,dolali-cos-do-drinka-w-cocomo-bank-zwroci-130-tys-zl.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Trojmiasto_Wyborcza


zenada i wstyd

Awans na generała

Po pierwsze po co w wojsku ksiądz generał? Chyba tylko po pobór niezłego uposażenia.

Po drugi kosciól miałby niezłą okazję aby prezydenta który podpisał in vitro nie przyjmować żadny awansów. Ale to by się nie kalkulowało.

Przecież zagranicą jest tak samo. Trzeba wstać o siódmej. Ręcznikami zająć leżaki, bo później już nie będzie wolnych. I tak robią nie tylko Polacy, ale i Holendrzy, Brytyjczycy, czy Niemcy. Norma

nie do konca bo jak bylem gdziekolwiek czy to Afryka (tunezja, Egipt) czy poludnie (Kreta, Rodos, Kos , ladowa Grecja czy Wlochy) t oo kazdej godzinie o ktorej poszedlem mialem miejsce

Masz racje zajmuja tak samo ZGODA ale tych miejsc jest full

Nie wspominam juz ze na Rodos zapomnialem plecaka z plazy z kasa i innymi rzeczami jak schodzilem na obiad i po powrocie po 3-4 gdzinach byl na swoim miejscu a plaza nie byla jakas hotelowa tylko publiczna w chu.. daleko od mojego miejsca

No ja mam doświadczenie zarówno z tych tańszych typu Tunezja, Egipt, Turcja, jak i z Kanarów czy Majorki i zawsze był problem z leżakami. Chodzi o leżaki przy hotelowych basenach. Na plażach starczyłoby dla wszystkich chętnych.
A odnośnie zostawionego plecaka to też kiedyś miałem taką sytuację, ale w jakimś fast-foodzie na Ukrainie. Wróciłem po godzinie i okazało się, że jeden z klientów zgłosił kelnerom i plecak z paszportem czekał do odbioru

to, że inni też tak robią to nie powód żeby buractwa nie nazywać buractwem

Niezłe pierdolenie. Zawsze miałeś miejsce... bo ilosc ludzi chętnych do plażowania przypadających na metr kwadratowy była żadna... Wejdź o 11 na plażę w Łebie to zobaczymy.

ostatni raz nad polskim morzem byłem z 10 lat temu w Kołobrzegu, a że nie jestem fanem "plażowania" to zamiast leżeć, wolałem spacerować brzegiem morza. Na plaży w okolicy portu ludzi zawsze było sporo ale idąc brzegiem łącznie z 10 czy 15 kilometrów na zachód trafiały się kilometry bez jednego człowieka (w tym również bez ratowników, co oczywiście może być problemem, abstrahując od szans ich skutecznego działania w takim tłumie), po drodze minąłem m.in. plażę naturystów i nawet tam nie było takiego "obozu uchodźców", no ale to trzeba się ruszyć, a nie robić wiochę, bo w katalogu było, że 50 metrów do plaży...