Lech i tak nie ma źle. Kołcz, który to składał, Paulo Sousa, odszedł. Fabian Frei i Fabian Schar sprzedani, a to byli najlepsi grajkowie. Streller zawiesił buty na kołku. Kto wie, może znowu nie tak źle.
Sousa składał tylko przez rok, a poszedł za kasą do Włoch.
Przedtem inni składali i też mieli majstra od 6 lat.
Za tych Szwajcarów kupili m.i. Kuzmanovica za 2 mln. i Bjarnasona za melona.
Dla naszych drużyn to sumy trochę ponad poprzeczkę.
A Lech co ?
Pompują balonik bo wygrał Mistrza i opędził słabiutką Legię w Superpucharze u siebie ?
Zresztą zobaczymy jak to będzie.