Pisia przed Wimbledonem i teraz to dwie różne zawodniczki. Wcześniej waliła po 30 niewymuszonych na mecz, tutaj tylko z Jankovic zrobiła więcej jak 7 ale wiadomo Janka też jak ściana w obronie.
Keys nawet bp nie powąchała w tym ostatnim secie, Aga 7-0 W/UE i 76% trafionego pierwszego.
Zazwyczaj jak Aga pada kondycyjnie to się mnożą niewymuszone i jedzie na drugim serwisie.
Bardziej intensywny był mecz z serbską klaczą, ale tam też nasza dobrze wyglądała fizycznie od początku do końca.
Z Muguruzą wielu długich wymian nie będzie to kondycja nie powinna zdecydować.
Hiszpanka gorszy serwis od Keys, trochę tylko bardziej regularna. Wiadomo jak będzie miała dzień konia to nie będzie co zbierać z Isi, kwestia czy jej perspektywa wejścia do finału nie sparaliżuje trochę.
Kerber, Bacsinszky i Wozniacki operowały dość wysoką piłką (z forhendu przede wszystkim) co Gabi odpowiada bo łatwiej się takie atakuje. Iśka wali często przez środek, ale jednak zmienia regularnie rytm, długość i kierunek i dość płasko bije z góry na dół na niskim koźle. Te wysokie zawodniczki zazwyczaj mają z nimi problem, Keys mnóstwo piłek w siatkę wpakowała i jedynie serwis ją trzymał w tym meczu.
Dla mnie z kursów delikatną faworytką powinna być Polka