Chciałem o ponizsze informacje zapytać kogoś na priv ale nie mam takiej możliwości, dlaczego?
Bet365 ma zakłady typu "Wygrana-miejsce" (E/W), a ponieważ ich konsultant przez godzinę nie mógł mi wytłumaczyć jak rozlicza się wygraną więc pozwoliłem sobie zapytać tutaj.
Sprawa jest prosta gdy typowany konik wygra, wtedy kurs na zwycięstwo jest mnożony przez stawkę i tyle dostaję, plus wygrana za miejsce, która powinna wynieść 1/4; 1/5; itp. wygranej za zwycięstwo. Jeśli koń wygra, wysokość wygranej za miejsce jest mało istotna, to tylko dodatkowa premia. Istotna staje się gdy konik nie wygra ale zajmie premiowane miejsce, istotna z powodu opłacalności takiego zakładu, czy wygrana za miejsce pokryje chociaż przegraną stawkę na zwycięstwo? Teoretycznie powinno być chyba tak, że dla minimalnej stawki 2x2 funty i przeliczniku np. 1/5 minimalny kurs na zwycięstwo powinien wynosić 10, 2x10=20/5=4 czyli dokładnie tyle ile postawiliśmy. Tak jednak nie jest, zwrot za wygraną na miejsce jest wyższy niż wynikający z obliczeń. Chciałbym wiedzieć o ile wyższy, czy da się to przewidzieć przed gonitwą po to aby zagrać tylko opłacalny kurs, czyli dla przykładu powyżej, niższy niż 10 (o ile niższy)?

Z rozmowy z konsultantem wynika, że nie da się tego obliczyć.
Ja rozumiem to tak, że jest to totalizator więc dopiero po przyjęciu zakładów wiadomo ile jest do podziału

Moje pytanie do grywających tym sposobem, o ile procent praktycznie wygrane bywają wyższe niż teoretyczne obliczenia?
Bet365 oferuje również zakłady typu "cover" na 2,3, itp. miejsca, tam jest gwarancja zwrotu stawki (bez względu na wysokość kursu) jeśli typowany konik nie wygra ale premiowane miejsce zajmie, w związku z tym czy opłaca się grać zakłady "wygrana-miejsce"?
