Strona 6 z 11 < 1 2 ... 4 5 6 7 8 10 11 >
Opcje tematu
#6660313 - 25/04/2016 01:34 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
Gustawo Lima Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/09/2012
Postów: 6097
Skąd: Frei Stadt Danzig
he następny mecz Polacy ze Słowenią to też będzie w łeb, potem Austria, wychodzi, że mecz z Japonią będzie o wszystko

Do góry
Bonus: Unibet
#6660389 - 25/04/2016 12:27 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
Ryan20 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/04/2005
Postów: 5399
Skąd: TUREK / WROCŁAW
25% lokata na Słoweńców. Czas na inwestycje tongue

Do góry
#6661487 - 26/04/2016 22:26 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
Gustawo Lima Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/09/2012
Postów: 6097
Skąd: Frei Stadt Danzig
kurde ten mecz to klasyka polskich sportów zespołowych, najpierw wjebali 2 mecze gdzie mieli wygrać a dziś w pięknym stylu ograli faworytów do awansu 4-1....

Do góry
#6661743 - 27/04/2016 16:38 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
baranwodzu Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/08/2015
Postów: 6988
Korea prowadzi ze Słowenią w 1 minucie 1:0 smile
Niekoreańczycy w reprezentacji Korei:
Dalton
Young
Radunski
Regan
Swift

Do góry
#6662091 - 27/04/2016 21:25 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
Gustawo Lima Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/09/2012
Postów: 6097
Skąd: Frei Stadt Danzig
kurde nie mogły te patałachy grać tak od początku turnieju, to dziś byśmy świętowali awans bo jak widać potencjał jest duży i wcale byśmy nie musieli od razu spaść

Do góry
#6666355 - 03/05/2016 16:47 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
Warren Offline
Dr. Watson

Meldunek: 18/01/2005
Postów: 136775
Skąd: Warszawa-WH
Hokejowe mistrzostwa świata po dziewięciu latach wracają do Rosji i tak się składa, że za faworytów uchodzą ekipy, które wtedy znalazły się na podium.

Tamten turniej wygrała Kanada, która okazała się najlepsza także przed rokiem. To zresztą jej dwa ostatnie tytuły w tej imprezie, odpowiednio 24 i 25 w historii. Ekipa &#8222;Klonowego Liścia&#8221; znów traktuje majowy czempionat poważnie. Zeszłoroczna doborowa ekipa była pewniakiem do finału i nie zawiodła, teraz Kanadyjczycy chcą iść za ciosem. W końcu mecze transmituje telewizja TSN, a faza playoff NHL bez lokalnych drużyn nie cieszą się w ojczyźnie hokeja szczególnie wielką oglądalnością. Kanadyjscy kibice znów chcą poczuć narodową dumę, której nie przysporzyły im w tym sezonie także i reprezentacje juniorskie, nie zdobywając medali w kategoriach do lat 20 i 18. Tegoroczna ekipa zbudowana przez George&#8217;a McPhee i Brada Trelivinga znów będzie straszyć formacjami ataku, złożonymi z graczy o dobrych predyspozycjach do gry na dużym lodzie. Są wśród nich trzej mistrzowie sprzed roku &#8211; Matt Duchene, Taylor Hall i Ryan O&#8217;Reilly i wschodząca gwiazda, 19-letni Connor McDavid. Nie zapominajmy także, że we wrześniu w Toronto odbędzie się reaktywowany po ponad dziesięcioletniej przerwie turniej o Puchar Świata. W kadrze Kanady, podobnie jak u innych uczestników tej imprezy, pozostaje jeszcze kilka wolnych miejsc na tą imprezę i możemy się domyślać, że to był jeden z powodów, dla których do Rosji pofatygowali się Brad Marchand i Corey Perry, czołowi strzelcy NHL ostatniego sezonu. Przekonanie do siebie ludzi z Hockey Canada, także poprzez samo stawienie się na te mistrzostwa może mieć niemałe znaczenie. Perry mierzy też w osobisty sukces, jakim niewątpliwie byłoby dostanie się do prestiżowego Triple Gold Club, zrzeszającego zdobywców złota IO, MŚ i Pucharu Stanleya. Kanada musi uchodzić za faworyta swojej grupy, ale nie jest to aż tak oczywiste jak rok temu. Młoda, bardzo mobilna, formacja obronna będzie dobrze uzupełniać atak, ale zobaczymy jak poradzi sobie bliżej własnej bramki, której strzec będą pozbawieni międzynarodowego obycia Cam Talbot i Calvin Pickard. Zeszłoroczna ekipa miała z tyłu znacznie większy komfort. Jeśli w trakcie turnieju udałoby się wzmocnić tą formację jakimś znaczącym, doświadczonym nazwiskiem, które stanie się dostępne po rozstrzygnięciach w drugiej rundzie fazy playoff za oceanem, może się to okazać na wagę złota, bo z przodu nie ma się do czego przyczepić.

Trudno nie uważać za głównego faworyta ekipy rosyjskiej, która w ostatnich latach wygrywała ten turniej częściej niż wszyscy inni, nawet jeśli presja związana z grą na własnym lodzie niespecjalnie im służy. Rosjanie z pewnością marzą o rewanżu za zeszłoroczny finał na ekipie kanadyjskiej. Ich gwiazdy jak zwykle nie mają problemów, by tłumnie dołączyć do reprezentacji na ten turniej. Ponoć każdy z nich zgodził się na to już wcześniej, jeśli tylko ich ekipy odpadną z playoff w NHL, a oni będą w pełni sił. Sęk w tym, że akurat zespołom ich najprzedniejszych snajperów powodzi się za oceanem dobrze, więc póki co z tych wielkich nazwisk z drużyną są dwaj bramkarze &#8211; Siergiej Bobrowski, Semjon Warłamow oraz Paweł Dacjuk i Artemi Panarin, choć należy się spodziewać, że Rosjanie zachowają kilka wolnych miejsc i będą czekać tak długo jak tylko się da, wypatrując rozstrzygnięcia przede wszystkim w serii Washington Capitals &#8211; Pittsburgh Penguins. Póki co podopieczni Olega Znaroka formą nie zachwycają, ostatnio przegrali m.in ze Szwecją i dwukrotnie z Finlandią, a problemów w postaci choćby kontuzji Aleksandra Radułowa nie brakuje. Dobrze, że w kapitalnej dyspozycji pozostaje jedna z największych gwiazd KHL Siergiej Mozjakin, który o swoją rolę w tym zespole martwić się nie musi. Warto wspomnieć, że w dobrej formie w meczach sparingowych był Naił Jakupow. Rosja ma wystarczający potencjał, by rozegrać spokojnie fazę grupową, wypatrując wzmocnień zza oceanu, w przypadku pozytywnych dla nich rozstrzygnięć ofensywa z gwiazdami w składzie będzie w stanie przełamać każdą obronę, gdy nadejdzie czas najważniejszych spotkań fazy pucharowej.

Kto ma największe szanse, żeby nie dopuścić do powtórki zeszłorocznego finału między Kanadą a Rosją? Zdecydowanie Finlandia, którą tym razem trzeba upatrywać w gronie pierwszoplanowych faworytów. Reprezentanci &#8222;Suomi&#8221; dobrze czuje się na rosyjskim terenie, wielu z nich występuje tam na co dzień w lidze KHL. W 2007 roku Finowie przywieźli z rosyjskich MŚ srebrne medale, pokonując niespodziewanie w półfinale gospodarzy. Ponadto wciąż świeżo w pamięci jest sukces z turnieju olimpijskiego w Soczi, gdzie też udało się zadać dotkliwy cios Rosjanom. Dobre wspomnienia z przeszłości to jedno, ważniejsze jest jednak to, że udało się zebrać naprawdę bardzo ciekawy skład, który jest dowodem na to, że fiński hokej idzie w górę i czeka go świetlana przyszłość. Finowie w Rosji staną przed szansą przejścia do historii, nigdy wcześniej nie zdarzyło się, żeby jedna nacja triumfowała w tym samym roku w MŚ seniorów, do lat 20 i do lat 18. Dwa ostatnie skalpy &#8222;Suomi&#8221; już mają, co oczywiście rokuje świetnie na kolejne lata, ale decydenci tamtejszego hokeja nie chcą czekać. Po tegorocznym składzie pierwszej reprezentacji widać, że ta przyszłość, to teraz. Finowie zabierają do Rosji trzech tegorocznych mistrzów świata juniorów (Rantanen, Aho, Laine) i trzech kolejnych z imprezy 2014, którzy zaczęli już przebijanie się do wielkiego hokeja za oceanem (Saros, Pokka, Lindell). Do tego dodajmy ich rówieśnika Aleksandra Barkova, który był już wtedy w NHL i niewiele starszych Mikaela Granlunda i Teemu Pulkkinena. Samą młodzieżą wiele zwojować się nie da, cieszy więc, że na zaproszenie pozytywnie odpowiedziały uznane za oceanem fińskie gwiazdy &#8211; Mikko Koivu, Jussi Jokinen, czy Leo Komarov. Do tego bardzo solidnie prezentuje się formacja obronna, z czołowych europejskich nazwisk brakuje w zasadzie tylko Samiego Lepisto. Stawił się nawet Lasse Kukkonen, który miał już powoli żegnać się z reprezentacją. Finowie będą mieli ciekawą mieszankę, która może wybuchnąć. Ta reprezentacja dorobiła się miana teamu, który zawsze walczy i z którym nikomu nie gra się łatwo. Problemem było strzelanie goli, ale nowa generacja niesie za sobą także znacznie większy niż dotąd potencjał snajperski. 18-letni Patrik Laine dopiero co skończył kampanię playoff rodzimych rozgrywek, okraszoną 10 bramkami i tytułem MVP, a Pulkkinen zdążył już pokazać swój pierwszorzędny slap shot w meczach kontrolnych z Rosją. Finowie, nawiasem mówiąc, wygrali obydwa te kontrolne wyjazdowe spotkania. Po zeszłorocznej dziwnej selekcji, tym razem wydaje się, że żegnający się z reprezentacją trener Kari Jalonen wybrał dobrze, ale to idzie raczej na konto nowego GM-a ekipy narodowej Jere Lehtinena. Była gwiazda NHL wniosła na to stanowisko powiew świeżości. To prawda, Finowie mają tyle talentów co nigdy wcześniej, ale jego poprzednik Jari Kurri, choćby w stronę AHL zerkał bardzo nieufnie. Dodanie w ostatniej chwili do składu Lindella i bramkarza Sarosa, to świetne ruchy, którym można tylko przyklasnąć. Ciekawe, że mały znak zapytania pojawia się przy obsadzie bramki, gdzie fiński hokej ma wielkie zasoby bogactwa. Mikko Koskinen jest bramkarzem chimerycznym, gdy ma swój dzień jest prawdziwą ścianą, ale taką formę pokazywał jak dotąd głównie w meczach KHL, w reprezentacji zawodził. Czy to będzie wreszcie jego turniej, czy na ratunek będzie musiał przyjść młody Saros, bohater złotych MŚ U-20 z 2014 roku? W każdym razie z tym składem z Finami trzeba się bardzo poważnie liczyć.

A co u innych topowych nacji? Daleko poza mianem faworytów plasują się Szwedzi. Masowe odmowy graczy zza oceanu poruszyłu nawet kończącego pracę z reprezentacją trenera Para Martsa. Ponad 100 hokeistów w NHL i AHL, z czego na turniej w Petersburgu zgłosiło się&#8230;sześciu i poza Gustavem Nyquistem są to młodzi hokeiści na dorobku. Nie sprawdzałem, ale sądzę, że nigdy wcześniej nie zdarzyło się, żeby Szwedzi wystawili na tej imprezie mniejszą ilość graczy zza oceanu niż ich sąsiedzi Finowie. Kibice Trzech Koron zdążyli już określić tą reprezentację &#8222;nawet nie kadrą B&#8221;, oczekiwań żadnych więc nie ma. Szwecja to jednak zawsze Szwecja i skreślać jej nie można, nawet jeśli w składzie są szerzej nieznani zawodnicy z rodzimej ligi, wspierani kilkoma bardziej uznanymi nazwiskami, jak choćby niezniszczalny weteran Jimmie Ericssonem. Ciekawe jak w roli lidera ofensywy wypadnie magik z KHL Linus Omark, który nie raz dopominał się ważnego miejsca w drużynie narodowej. W tym roku będzie mógł się wykazać. Generalnie widać, że szwedzkie gwiazdy zdają się oszczędzać siły na Puchar Świata, gdzie będą jednym z głównych faworytów, ten turniej potraktowali wyraźnie ulgowo. Szału, jeśli chodzi o personalia nie ma też w ekipie czeskiej prowadzonej przez weterana Vladimira Vujtka, który wraca do Rosji, gdzie przez kilka sezonów pracował w klubach. Kapitan zespołu Tomas Plekanec jak zawsze chętnie przyjął powołanie, a w topowej formacji towarzyszyć mu będą najpewniej młody David Pastrnak i Roman Cervenka, który znów jest gwiazdą rodzimych rozgrywek. Poza tym innych wielkich nazwisk brak, ale turniej mistrzowski z 2010 roku pokazał, że Czesi w &#8222;europejskim&#8221; składzie są zdolni do sprawienia niespodzianki. Tradycyjnie bardzo młodą ekipę na mistrzostwa przywożą Amerykanie, choć obecność takich graczy jak topowy prospekt na zbliżający się draft Auston Matthews, czy przebojowy Dylan Larkin, sprawia, że warto będzie ich oglądać. Jeszcze jedną okazję do wspólnej gry będzie miała czołowa formacja rozgrywek NCAA &#8211; Kyle Connor, J.T. Compher i Tyler Motte (CCM). W roli czuwającego nad wszystkim weterana, wystąpi ponownie zeszłoroczny kapitan Matt Hendricks. Amerykanie nie mają nic do stracenia, na pewno powalczą, a przecież rok temu udało im się wywalczyć brązowe medale.

Kto może się włączyć do walki o czołowa ósemkę i jak będzie wyglądać walka o utrzymanie? W grupie B podoba mi się ekipa niemiecka, czterech graczy z NHL plus kilku uznanych weteranów z Marcelem Gocem na czele. Mają szanse zagrozić ostatnio etatowemu ćwierćfinaliście, Białorusi. Mocno odmłodzona z przodu będzie ekipa słowacka, ale za to z tyłu bardzo solidny, złożony ze znanych na arenie międzynarodowej graczy blok obronny. Jestem bardzo ciekawy jak wypadną. Francuzi mają swoją zgraną grupę zawodników, ale tradycyjnie brakuje im głębi w składzie, zwłaszcza w szeregach defensywnych, do tego z kontuzją zmaga się starszy z braci Da Costa. Gorzej nie mogli trafić Węgrzy, którzy są w grupie z dwoma współgospodarzami następnych mistrzostw i trudno wierzyć, by ich przygoda z elitą była czymś więcej niż jednorazowym przeżyciem, dokładnie tak jak w 2009 roku. Ciekawym dodatkowym smaczkiem będzie występ w zespole naszych bratanków 41-letniego Franka Banhama. Weteran rodem z Alberty tym turniejem pożegna się z zawodowym graniem, zrobienie tego w meczach z najlepszymi reprezentacjami globu, to piękny sposób na spuentowanie długiej i bogatej kariery. W drugiej grupie nie odbierałbym za to szans drugiemu beniaminkowi, Kazachstanowi, napędzanemu przez naturalizowane gwiazdy Barysa Astana z KHL. Powody do obaw mogą mieć kibice łotewscy, ich zespół pozbawiony trzech najlepszych defensorów znów może walczyć o przetrwanie do samego końca. Nie pozostaje nic innego jak ponownie liczyć na kluczowe gole Kasparsa Daugavinsa i interwencje weterana Edgarsa Masalskisa. Na turnieju zagra też Zemgus Girgensons z Buffalo i Ronalds Kenins z Vancouver. Wielkie pożegnanie w ekipie Norwegii. Roy Johansen po szesnastu latach kończy pracę z reprezentacją, a na jego ostatni turniej stawił się nawet Mats Zuccarello, choć możemy się domyślać, że w Nowym Jorku nie są tym faktem zachwyceni. Szkoda, że kontuzje wyeliminowały Patricka Thoresena i Alexandra Bonsaksena, ale ta niezwykle zgrana, waleczna reprezentacja będzie chciała powalczyć o kolejny, czwarty ćwierćfinał, odkąd na dobre rozgościli się w światowej elicie. Nie ukrywam, że będę trzymać kciuki za udany turniej w wykonaniu Duńczyków, którzy przecież zrobili ostatnio kilka fajnych wyników w juniorach. W ich szeregach nie będzie co prawda gwiazd Jokeritu Helsinki, ani pozostających bez kontraktów w NHL Mikaela Boedkera i Frederika Andersena, ale Jannik Hansen i Lars Eller, wspierani młodymi, gniewnymi, to też niezła siła rażenia.

Jedną z ozdób tegorocznej imprezy może być bezpośrednia walka dwóch najwyżej notowanych prospektów na zbliżający się draft. Auston Matthews i Patrik Laine spotkają się twarzą w twarz 9 maja przy okazji meczu fazy grupowej USA &#8211; Finlandia i możemy w ciemno zakładać, że ten mecz zgromadzi pokaźną widownię telewizyjną w Kanadzie. Młodych, bardzo utalentowanych zawodników będzie w Moskwie i Petersburgu więcej. Jak to zwykle bywa podczas wiosennego czempionatu lista nieobecnych w poszczególnych reprezentacjach jest bardzo długa, zwłaszcza, że we wrześniu mamy Puchar Świata i to na nim mają błyszczeć gwiazdy NHL. Daje to jednak szanse ekipom z drugiego szeregu, by skutecznie zawalczyć o dobry wynik, a to gwarantuje nam niemałe emocje, czego sobie i wszystkim wam życzę

Do góry
#6667192 - 04/05/2016 14:58 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
Warren Offline
Dr. Watson

Meldunek: 18/01/2005
Postów: 136775
Skąd: Warszawa-WH
Draw complete! Groups set for 2016-17 season


Group A: Frolunda Gothenburg (SWE), Dynamo Pardubice (CZE), Grizzlys Wolfsburg (GER).

Group B: HC Davos (SUI), Djurgarden Stockholm (SWE), Rouen Dragons (FRA).

Group C: Tappara Tampere (FIN), HC Lugano (SUI), Adler Mannheim (GER).

Group D: ZSC Lions Zurich (SUI), Lukko Rauma (FIN), ERC Ingolstadt (GER).

Group E: Karpat Oulu (FIN), Vitkovice Ostrava (CZE), Krefeld Pinguine (GER).

Group F: Red Bull Munich (GER), Fribourg-Gotteron (SUI), Orli Znojmo (AUT).

Group G: IFK Helsinki (FIN), EV Zug (SUI), Esbjerg Energy (DEN)

Group H: Bili Tygri Liberec (CZE), TPS Turku (FIN), Lorenskog IK (NOR).

Group I: Lulea Hockey (SWE), SaiPa Lappeenranta (FIN), Eisbaren Berlin (GER)

Group J: Skoda Plzen (CZE), HK Nitra (SVK), Stavanger Oilers (NOR).

Group K: JYP Jyvaskyla (FIN), Linkoping HC (SWE), Gap Rapaces (FRA).

Group L: Vaxjo Lakers (SWE), BK Mlada Boleslav (CZE), Yunost Minsk (BLR).

Group M: SC Bern (SUI), HC Kosice (SVK), Black Wings Linz (AUT).

Group N: Skelleftea AIK (SWE), Kalpa Kuopio (FIN), Vienna Capitals (AUT).

Group O: Sparta Prague (CZE), Farjestad Karlstad (SWE), Comarch Cracovia (POL)

Group P: Red Bull Salzburg (AUT), HV71 Jonkoping (SWE), Sheffield Steelers (GBR).

Do góry
#6668404 - 05/05/2016 23:12 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
Ryan20 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/04/2005
Postów: 5399
Skąd: TUREK / WROCŁAW
nie śpimy !!

MŚ elity czas zacząć gwizdek zakłady przed rozpoczęciem:

wygra Kanada @ 3,50 boks
h2h SWE - FIN @ FIN 1,70 boks
h2h ROS - USA @ ROS 1,16 boks
h2h NIE - FRA @ NIE @ 1,55 boks
h2h ŁOT - FRA @ ŁOT @ 1,70 boks
h2h BIA - FRA @ BIA @ 1,45 boks
h2h FRA - KAZ @ KAZ @ 2,37 boks
best scorer Corey Perry @ 14 boks

powodzenia hokej

Do góry
#6668407 - 05/05/2016 23:19 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
Ryan20 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/04/2005
Postów: 5399
Skąd: TUREK / WROCŁAW
Patryk Wronka w Orli Znojmo ! wow aplauz

Do góry
#6668414 - 05/05/2016 23:41 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
Valverde Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/11/2005
Postów: 15207
Skąd: Allenstein
Świetna sprawa. Duża szansa na progres. Powodzenia Goldi!

Do góry
#6668463 - 06/05/2016 10:53 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
Tomcio_007 Offline
addict

Meldunek: 03/04/2007
Postów: 539
Skąd: SzczeciN
Mistrzostwa czas zacząc:

Kanada

Szwecja -1.5

Rosja ML

Finlandia

<boks>

Do góry
#6668603 - 06/05/2016 17:23 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
Tomcio_007 Offline
addict

Meldunek: 03/04/2007
Postów: 539
Skąd: SzczeciN
sZWECJA puke

Do góry
#6668706 - 06/05/2016 21:01 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
Ryan20 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/04/2005
Postów: 5399
Skąd: TUREK / WROCŁAW
Finowie gromią są mega silni w tym roku, Szwedzi za to z tym przeciętnym składem to chyba bedą cierpieć w każdym meczu tu

Do góry
#6668799 - 06/05/2016 23:42 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
Ryan20 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/04/2005
Postów: 5399
Skąd: TUREK / WROCŁAW
na jutro:

Słowacja -1 @ 1,30 - powinni rozjechać Węgrów, rożnica klas o ile Słowacy powaznie podejdą do meczu na pełnym ogniu

Niemcy @ 1,55 - od razu na start wazny mecz o 4 miejsce/obrone przed spadkiem, Francuzi bardzo mizerni obrońcy i 40-latek w bramce, licze że Rieder, Draisatl i strzelcy z DEL cos nastukają franzuzom

Kazachstan +2,5 @ 1,5 - jakoś czuje że Kazachowie powalczą na tym turnieju i bedzie ciezko kazdemu rywalowi z nimi, są zgrani ze sobą z Barysa Astana no i paru zza oceanu w składze, napewno SUI faworytem ale mogą miec nie tak łatwo

gwizdek

Do góry
#6669264 - 07/05/2016 21:11 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
Gustawo Lima Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/09/2012
Postów: 6097
Skąd: Frei Stadt Danzig
w bramce Amerykanów stoi Kondon laugh laugh laugh

Do góry
#6669344 - 07/05/2016 22:42 Re: QC Hokej [450] [Re: Gustawo Lima]
Ryan20 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/04/2005
Postów: 5399
Skąd: TUREK / WROCŁAW
Bardzo wyrównane mecze dziś, bardzo ciekawe mistrzostwa

Na jutro :
- Szwajcaria REG 1,75
- Rosja REG 1,12

Obie ekipy po prostu MUSZĄ jutro zmyć plamę z pierwszych meczów

Do góry
#6669580 - 08/05/2016 14:14 Re: QC Hokej [450] [Re: Ryan20]
Ryan20 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/04/2005
Postów: 5399
Skąd: TUREK / WROCŁAW


zrobiła sie masówka na Szwajcarie widze pół świata gra, kaman boks

Do góry
#6669802 - 08/05/2016 16:27 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
ssaczu Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/05/2007
Postów: 32677
Skąd: Częstochowa
Zegarki slabizna.

Do góry
#6669823 - 08/05/2016 16:40 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
Ryan20 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/04/2005
Postów: 5399
Skąd: TUREK / WROCŁAW
no i poszła masówka laugh 1-3 w dupe .

Do góry
#6669865 - 08/05/2016 17:27 Re: QC Hokej [450] [Re: Piostar]
ssaczu Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/05/2007
Postów: 32677
Skąd: Częstochowa
remis...

Do góry
Strona 6 z 11 < 1 2 ... 4 5 6 7 8 10 11 >

Moderator:  rafal08 

Kto jest online
11 zarejestrowanych użytkowników (burbon, rymoholik, Akhu, Irek, rafal08, VVega, alfa, pacyfista, Sensei, ElNinho[mmdea], ANZELMO), 1797 gości oraz 10 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24778 Użytkowników
105 For i subfor
50944 Tematów
5790690 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47