Ormianie bardzo słabo prezentują się w eliminacjach, nie wygrali ani jednego spotkania a przegrali aż trzy. Zremisowali jedynie z Serbią. Ogólnie reprezentacja prowadzona przez Sargisa Hovsepyana nie wygrała spotkania od ośmiu meczów, przegrywając aż siedem konfrontacji. Być może słaba postawa kadry narodowej Armenii spowodowana jest średnią formą największej gwiazdy zespołu Henrikha Mikhitaryana. Pomocnik Borussi Dortmund ostatniego sezonu nie może zaliczyć do udanych. W czterdziestu dwóch spotkaniach w klubie, strzelił tylko pięć bramek i zaliczył siedem asyst. To dość mizerny dorobek jak na ofensywnego pomocnika. Gospodarze nie mają już raczej szans na awans, bardzo prawdopodobne, że po eliminacjach z pracą pożegna się selekcjoner. Grupa I, w której przyszło grać Ormianom ułatwia kwalifikację do turnieju, ponieważ rywalizuje w niej tylko pięć ekip, nie sześć jak w innych. Podobnie lecz jak w pozostałych, dwie drużyny awansują do Euro 2016. Szkoda, że drużyna raczej nie wykorzysta tej historycznej szansy.
Na kogo w kadrze trenera Hovsepyana oprócz wspomnianego już Mikhitaryana warto zwrócić uwagę? Wyróżniającymi się postaciami są z pewnością dwaj gracze Spartaka Moskwa: napastnik Yura Movsisian i pomocnik Araz Ozbiliz. Kapitanem zespołu jest niezwykle doświadczony, czterdziestoletni bramkarz Dynama Moskwa Roman Berezovskiy. Szansę debiutu w narodowych barwach mają natomiast: bramkarz Ulissesu Erewań Arsen Beglaryan i napastnik Vardaru Skopje Artur Miranyan.
Reprezentacja Portugalii po słabym początku i sensacyjnej porażce z pierwszej kolejce eliminacji z reprezentacją Albanii u siebie, wróciła na właściwe tory. Wygrała potem trzy spotkania z rzędu i pewnie przewodzi w grupie. Ostatni mecz przed starciem z Armenią, drużyna Fernando Santosa rozegrała w marcu, wtedy to Portugalczycy spotkali się w towarzyskim starciu z egzotyczną reprezentacją Wysp Zielonego Przylądka. Absolutnym szokiem dla kibiców i fachowców była porażka Selecao das Quinas z afrykańską ekipą 2:0! Co prawda skład jaki wystawił selekcjoner na ten mecz, być może nie był nawet drugim garniturem, lecz wynik idzie w świat.
Gwiazd sąsiada Hiszpanii nie trzeba nikomu przedstawiać. Powołani rzecz jasna zostali między innymi: Cristiano Ronaldo, Joao Moutinho, Fabio Coentrao, Nani czy Rui Patricio. Jedynym debiutantem w kadrze jest zdobywca Ligi Europejskiej z tego sezonu, środkowy obrońca Sevilli Daniel Carrico. Aż dziwne, że ten solidny defensor jeszcze nigdy w narodowych barwach nie zagrał.
Portugalia wygrała ostatnie dwa bezpośrednie spotkania z Armenią, oba po 1:0 i tym razem goście powinni zwyciężyć. Ormianie to niewygodny przeciwnik, choć ich wyniki tego nie mówią, potrafią dobrze bronić i skutecznie uprzykrzać życie nawet najlepszym ekipom. Każde spotkanie jakie przegrali w tych eliminacjach skończyło się jedynie jednobramkową przewagą oponenta. Śrubujący rekord strzelecki w kadrze Ronaldo z całą pewnością znów ambitnie podejdzie do spotkania i zrobi wszystko, by poprawić swoje indywidualne osiągnięcia. Warto pokusić się dlatego o wytypowanie go jako strzelca jednej z bramek.