Dopóki Kobe jest w LAL to żadna gwiazda duzego formatu tam nie zawita, bo Kobi jest zbyt ciężki w relacjach z nimi, co pokazał przykład Howarda. A nie ma już Phila, który miał wyjątkowe talenta dyplomatyczne i potrafił go na parkeicie pogodzić nawet z taką drugą silną osobowością jak Shaq. Ale taka pipa ja Antoni nie ma na to szans, więc jedyne co mogą brać, to zawodników, którzy uszanują dominacje KB24 w teamie, więc taki Carmelo czy inny egoista nie ma tam racji bytu...
Druga sprawa, że Kobi już się posypał zdrowotnie i raczej już nie wróci do gry w tak dominującej roli jak przez całą swoją kariere. Więc Lakers mają problem w jego kontraktem i osoba, ale jest on ikoną tego klubu, więc zapewne doczeka tam swoich dni i nie bedą go trejdować, wiec pozostaje im budowa ekipa wokól jego osoby lub czekanie aż powie asta lavista