aker, to nie u Ciebie na dzielnicy ?
Do kradzieży doszło w środę na ul. Wolności w Chorzowie. Do jednego z sex shopów wszedł mężczyzna, który po krótkiej rozmowie namówił ekspedientką na wspólne picie alkoholu. - Gdy 49-letnia kobieta wypiła wystarczająco dużo i nie była w pełni świadoma, rabuś skradł elementy erotyczne i uciekł ze sklepu.
Skradzione przedmioty to m.in. wibratory, dmuchane lalki, prezerwatywy i erotyczna bielizna. Wartość skradzionego towaru właściciel oszacował na 4 tys. zł. Za kradzież 39-letniemu mieszkańcowi Chorzowa grozi do 5 lat więzienia.
hehehe nie słyszałem o tym a mieszkam gdzieś 1 km od tej ulicy.
Ale to nic w porównaniu z tym co widziałem w piątek.
Byłem rano u dziadka na cmentarzu posprzątać grób i zapalić znicz.
W połowie drogi na cmentarzu jest mały basenik z wodą.
Wchodzę na cmentarz i widzę że przy baseniku jest dwóch meneli (baba i chłop)
Zbliżam się do nich i patrzę ukradkiem na nich.
Menelica majty spuszczone, zagrzybiała pipa na wierzchu a jej partner menel ją podmywa a ona krzyczy "kur... uważej bo mnie fest swędzi"
Kurde dobrze że nie jadłem obfitego śniadania bo bym zwymiotował.