Białoruś już któryś raz w lm, cypr, regularnie rumunia, czechy, a u nas od stu lat problem, masakra
niestety ale w ostatnich latach w pucharach "reprezentowały" nas takie wynalazki jak Jaga, Piast czy Zetka, które natrzaskały tyle punktów, że dziś jesteśmy tam gdzie jesteśmy...
Niestety reprezentowały nas w LM takie drużyny jak Legia, Wisła czy Lech, które wypierdalając miliony na transfery nie potrafią klepnąć Rumunów, Norwegów, Estończyków, Czechów czy poradzić sobie z papierologią związaną z rozgrywkami.
Jakoś wspomniane kraje nie liczyły na chuj wie ile miejsc w pucharach, tylko same zbudowały swoje klubowe współczynniki, które ich dają im rozstawienie. Cztery dobre występy w LE w ciągu tylu lat to ciut za mało jak na takie inwestowanie w kluby.